Silvestre nie dla Bordeaux

Klub z Ligue 1 od dawna zapowiadał, że będzie chciał ściągnąć do siebie zawodnika, który praktycznie cały sezon spędził na leczeniu kontuzji, przez co w minionym sezonie tylko sześciokrotnie pojawił się na boisku.

Jednak prezydent klubu, Jean-Louis Triaud, zakomunikował, iż jego klubu po prostu nie stać na sprowadzenie do siebie tego gracza.

- Jest kilku innych graczy, którzy mogą grać na tej pozycji - powiedział Triaud dla francuskiego radia RMC. Jednak to właśnie on był graczem, który był numerem jeden u naszego szkoleniowca Blanca. Uważam, że spekulacje na temat jego transferu dobiegły końca.

- On naprawdę dobrze zarabia w Manchester United i może tam zostać. Co więcej, jest w tym klubie już przeszło 10 lat, a tradycja nakazuje, że dla takich zawodników będą rozgrywane mecze towarzyskie, swojego rodzaju benefisy.