Nie chodzi tu tylko o bardzo dobrą grę w obronie reprezentanta Anglii, ale o zachowanie na całej linii. Wielu za nas pamięta wspaniałą celebrację Rio po bramce Carlosa Teveza w końcówce spotkania z Blackburn, która dała Manchester United jakże cenny jeden punkt.
W meczu z M'Boro Ferdinand był zmuszony do opuszczenia boiska z powodu kontuzji, ale wszystkim udowodnił swój kunszt, biorąc udział w meczu z Romą, który był rozgrywany zaledwie cztery dni później. Niestety w owym meczu ponownie doznał drobnego urazu, ale były gracz West Hamu i Leeds dzięki własnej woli walki wykurował się na mecz z Arsenalem.
- Powinieneś być gotowy nawet na grę na jedną nogą jeśli widzisz, że masz szansę na sukces - powiedział wówczas Ferdinand. Te słowa tylko charakteryzują osobę Ferdinand i pokazują nam jak kocha grę na Old Trafford. On może nie jest rodowitym mieszkańcem Manchesteru, ale gra dla Manchester United jest dla niego niezwykle ważna.
- Bycie częścią takiego zespołu, który odnosi tyle sukcesów jest czymś wspaniałym, a bycie częścią tej wielkiej tradycji jest czymś wielkim dla mojego honoru. Porażka (z Manchesterem City na Old Trafford) była rozczarowująca. Następnego dnia chciałem zaszyć się w domu.
Ferdinand był niezwykle żądny zwycięstw i zainspirował tym swoich kolegów, dzięki czemu w niektórych meczach sezonu pełnił rolę kapitana zespołu. Jego przywódcze cechy zauważył także Fabio Capello, który w marcowym meczu reprezentacji Albionu powierzył mu kapitańską opaskę.
- Teraz to Rio dowidzi linią obrony - powiedział były gracz Manchester United Gary Pallister. - Gdy zaczynał swoją karierę w Manchester United nie był jeszcze na to gotowy, ale kontuzja Gary'ego Nevilla bardzo go wzmocniła.
Oczywiście, sama funkcja kapitana tak naprawdę nic nie przesądza, ale Ferdinand zasłużył sobie na pochwały głównie dzięki genialnym występom w sezonie 2007/08. Obrońców ocenia się podobnie jak sędziów, dzięki temu, że nie odnotowałeś za bardzo ich występu, a dzięki Rio wszystko wydaje się być oczywiste. Ferdinand jest już ekspertem w czytaniu gry przeciwnika, potrafi wspaniale zablokować akcję rywala, a także wie co zrobić z piłką.
Ferdinand jest jednym z najlepszych obrońców świata, doskonale interpretuje akcje, potrafi zatrzymać piłkę wślizgiem, robi wszystko czego od niego wymagają kibice oraz menedżer. Ferdinand w tym sezonie nie wyróżnił się jedynie grą w defensywie, a także zdobyczą trzech bramek, m.in. z Newcastle. Pamiętamy też sytuację, kiedy to po czerwonej kartce Tomasza Kuszczaka był zmuszony stanąć w bramce w meczu przeciwko Portsmoth.
Anglik jest jednym z kilku zawodników Czerwonych Diabłów, którzy w końcowej części sezonu zdecydowali się parafrazować umowy, Ferdinand dzięki swojej pozostanie na Old Trafford aż do 2013 roku.
Statystyki:
Premier League: 35 występów, 2 bramki
Liga Mistrzów: 11 występów, 1 bramka
Puchar Anglii: 4 występy
Puchar Ligi: brak występów
Inne: 1 występ
Łącznie: 51 występów, 3 bramki
Łącznie dla klubu: 267 występów, 7 bramek
Najlepszy występ:
Liverpool 0:1 Manchester United, 16 grudnia 2007 roku
W meczu na Anfield, gdzie panowała wspaniała atmosfera Rio rozegrał wspaniałe zawody zatrzymując będącego wówczas we spaniałej dyspozycji Fernando Torresa.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.