Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Scholes - po prostu najlepszy

» 20 maja 2008, 19:55 - Autor: misza - źródło: wlasne
Robson, Cantona, Beckham, Ferdinand - wszyscy zgodnie twierdzą, że to właśnie on jest graczem numer jeden w szeregach Czerwonych Diabłów. Teraz ten wspaniały pomocnik ma ogromną szansę uwieńczyć swoją wspaniałą karierę zdobywając złoty medal za tryumf w Lidze Mistrzów.
Scholes - po prostu najlepszy
» Robson, Cantona, Beckham, Ferdinand - wszyscy zgodnie twierdzą, że to właśnie Paul Scholes jest graczem numer jeden w szeregach Czerwonych Diabłów.
, rok 2003, Paul wraz ze swoją małżonką Claire biorą udział w publicznej demonstracji na rzecz walki z astmą - National Asthma Campaign. Pomocnik był wówczas mocno zdenerwowany mówiąc, - Ku**a. No chyba nie muszę nic mówić, do mikrofonu! Co ja mam teraz zrobić?

- Moja żona podobnie jak Paul ma astmę, więc na ten temat wiem praktycznie wszystko - powiedział Eric Harrison, genialny trener młodzieży Czerwonych Diabłów, który oszlifował talenty takich piłkarzy jak Scholes, Nicky Butt, David Beckham czy braci Nevillów. - Chciałem pomóc tym chorym pechowcom i zebrać pieniądze. Wielu ludzi się ze mną kontaktowało w zawiązku z tą akcją, ale nie miałbym po co jej zaczynać gdyby nie osobaScholesa.

- Byłem trochę strapiony tym, że mogą być zadawane pytania, ponieważ on jest nieśmiały. Jednak Paul odpowiadał na zadawane mu pytania. Poprosiłem go, aby przyszedł z żoną. Oczywiście był zadowolony, że może pomóc, ale było u niego widać jakieś zmartwienie. Kiedy przyjechali około szóstej Paul powiedział, - Co mam zrobić?. - Odpowiedziałem mu, że podczas uroczystego obiadu usiądzie przy największym stole. - Nie - usłyszałem. - Paul, ale zadadzą ci trochę pytań i będziesz musiał na nie odpowiedzieć - odpowiedziałem mu. - Zgodził się od razu i było super. Przez jedną noc udało nam się zarobić aż 22 tysiące funtów, to tylko dzięki Paulowi i jego żonie.

W środę chłopak rodem Salford otrzyma szansę odegrania znaczącej roli na boisku, podobnie jak uczyniło w półfinałowym meczu z Barceloną, kiedy to strzelił jedyną bramkę w dwumeczu, dzięki temu może zdobyć jedyne trofeum jakiego brakuje mu w jego wspania.łej kolekcji - Puchar Europy. Scholes - 'geniusz futbolu' - powiedział o nim niegdyś Harrison, Fabio Capello od dawna próbuje go bezskutecznie nakłonić do powrotu do gry w reprezentacji Anglii, z czego zrezygnował po zakończeniu Euro 2004. Dla wielu, także boiskowych przeciwników np. Patricka Vieiry, a także kolegów z drużyny Rio Ferdinanda zdecydowany numer jeden w angielskim futbolu. Scholes jest także jedynym graczem , który od dawna może być pewnym występu od pierwszych minut w meczu przeciwko Chelsea.

Wielu z nas pamięta słynny mecz z Bayernem Monachium, kiedy to on wraz z Royem Keane'm nie mogli wystąpić z powodu zawieszenia. W półfinałowym meczu z Juventusem na boisku pojawił się dopiero w 68 minucie spotkania, ponieważ Sir Alex Ferguson za wszelką cenę chciał uniknąć zawieszenia angielskiego gracza. Jednak Scholes po raz kolejny nie odpuszczał i otrzymał żółtą kartkę, która uniemożliwiła mu grę w finale.

Tym razem rudowłosy pomocnik może być pewnym gry już od pierwszych minut, co na łamach prasy obiecał mu menedżer klubu z . Szkot, który zazwyczaj nie jest sentymentalny, w w wywiadzie dla mediów udowodnił nam, że dla Scholesa także nam tym polu jest w stanie zrobić wyjątek. Ryan Giggs, który wywalczył już dziesięć tytułów mistrza Anglii wciąż nie wie, czy rozpocznie mecz na boisku, czy na ławce rezerwowych. Jednak Walijczyk świadom klasy Anglika, twierdzi, że on jak nikt inny zasługuje na grę w pierwszym składzie.

Kiedy David Beckham grał już w Realu Madryt oświadczył, że przez graczy Królewskich najbardziej podziwianym graczem jest nie kto inny jak Scholes. Reporter pytający Rio Ferdinanda o to kto jest najlepszym graczem , oczekiwał odpowiedzi, że Rooney lub , jednak werdykt środkowego obrońcy był taki, - Jak dla mnie to Paul Scholes. On na treningach robi niesamowite rzeczy. Niegdyś zapytał mnie, Widzisz to drzewo? - było oddalone gdzieś o 40 metrów. - Trafię w nie. - I tak też zrobił. Chyba każdy w klubie powie, że to on jest najlepszy.

Scholes jest niezwykle małomówny. On zarabia 'tylko' 75 tysięcy funtów tygodniowo. Co ciekawe, jeszcze nigdy, czy to dla klubu czy reprezentacji, nie zdecydował się na rozmowę jeden na jeden. Zrobił wyjątek, tylko raz, dla firmy Nike , ale do tego nijako zmusił go podpisany kontrakt. - On jest z nami od lat - powiedział przedstawiciel amerykańskiego koncernu. Jakbyś przejechał świat dookoła to byś stwierdził, że on jest jedynym graczem, który nie pcha się do mediów. On jest spokojny, fajnym chłopcem.

Paul Aaron Scholes, bo tak w pełni nazywa sie gracz , urodził się 16 listopada 1974 roku w Salford. Miał młodszą siostrę Joanne i kochających się rodziców. jego ojciec Stewart, jak twierdzi skaut Mike Coffey, także był czynnym piłkarzem, niegającym za futbolówką aż do 40 roku życia.

Rodzina młodego Paula mieszkała w sporym domu w Langley, a o sam sam wychował się na meczach Oldham's Boundary Park. - Jego pierwszym idolem był Frankie Bunn, napastnik ekipy Oldham. On jest zakochany w Oldham i wcale się nie zdziwię, że jak zakończy swoją karierę w w wieku 36 lat to przeniesie się tutaj - kontynuował Coffey.

Coffey
, który na przełomie lat 80 i 90 pracował w przyznał, że Paul nie był prymusem. - On wariował na punkcie futbolu. Podążam za nim praktycznie od momentu, w którym się tu pojawił. Wszystkim wydaje się, że on jest nieśmiały, jednak jeśli wśród kolegów dostatnie piłkę, to będzie pierwszym do zabawy.

Od 11 roku życia wraz z braćmi Nevillami i Nickym Buttem pobierał nauki w ekipie Boundary Park Juniors. A gdy przez Coffeya został polecony w Manchesterze, przez kilka dni nie chciał się zgodzić na transfer do tego wielkiego klubu.

Harrison wyznał, iż był zafascynowany grą Scholesa od pierwszego wejrzenia. - Brian Kidd powiedział mi o nim, że jest niski, rudy i może być wesoło. Pozwiedzał mi także, że za bardzo nie potrafi grać. Zgadzam sie nie był zbyt wysoki. Beckham wtedy też był mały, ale Scholes wciąż jest niski. Ale to się nie liczy. Może nie jest zbyt szybki, ale jest niezwykle kreatywny, jest zwinny, dzięki czemu wspaniale dogrywa piłkę. Bardzo ładnie strzela z dystansu. Gdyby Beckham nie wytonował rzutów wolnych, miałby na liczniku zdecydowanie więcej bramek.

- Grupa juniorska grała w sobotę rano. Nazywaliśmy ich Dream Team. Naszym ulubieńcem był właśnie on. Wiedzieliśmy, że są to gacze pokroju Ducana Edwardsa. Oni przecież świetnie radzili sobie na treningach pierwszej drużyny - kontynuował.

Gdzie Scholes grał u Harrisona? Ze względu na to, że strzelał mnóstwo bramek, podobnie jak Ryan Giggs, z przodu. Wówczas wraz z Walijczykiem był mózgiem drużyny.

Scholes przebył do drużyny, która w 1992 wywalczyła FA Youth Cup, Strzelił także bramkę w finałowym meczu z Leeds w roku 1993, jednak wówczas przegrało. Największe gwiazdy Bryan Robson, Steve Bruce czy Eric Cantona z trybun oglądali owe spotkanie. - Powiedziałem wówczas do Erica, - Jaka jest różnica pomiędzy młodymi graczami z Anglii, a Francji - relacjonuje Harrison. - Może nasi lepiej przyjmują piłkę - odpowiedział. - Tak, ale Paul jest jednym z najlepszych graczy pod tym względem na świecie.

Jak dobrze pamiętamy Scholes na początku 2006 roku przeszedł poważną kontuzję oka, co wykluczyło go z gry na praktycznie pół roku. - Rozmawiałem z nim o tym i był bardzo zmartwiony całą sprawą - dodał Harrison. Musiał siedzieć na treningach, więc nie mógł być szczęśliwy. Stracił wiele futbolu, w pewnym momencie jego kontuzja osiągnęła punkty krytyczny, jeśli brać pod uwagę jego późniejszy powrót do gry.

Scholes, który jest dumnym ojcem trójki dzieci, ma na koncie osiem tytułów mistrzowskich, trzy zwycięstwa w Pucharze Anglii i jeden Puchar Ligi. W 1993 wraz z reprezentacją Anglii U-18 został mistrzem Europy, zdobył bramkę w debiucie w reprezentacji Anglii w 1997 w meczu przeciwko Włochom. Zagrał na Mundialu w 1998 roku, a w meczu przeciwko Tunezji zdobył przepiękną bramkę po strzale z 30 metrów.

My, Polacy, na pewno pamiętamy chyba najlepszy występ Scholesa w koszulce Synów Albionu, kiedy to Scholes zdobył trzy bramki w meczu, przeciwko podopiecznym Janusza Wójcika, ostatecznie wygranym przez Anglików 3-1. Media do dziś i chyba słusznie spekulują, że jedną bramkę Scholes strzelił wówczas ręką.

- Nie jest tak dobry w destrukcji jak ja - powiedział śmiejąc się Micheal Essien. - Ale ja naprawdę bardzo go lubię. Jest małych chłopcem, ale siła jego strzału...on naprawdę strzela.

Scholes, który ma na koncie 14 bramek w 66 występach dla kadry Anglii, zdecydował się zakończyć reprezentacyjną karierę po zakończeniu turnieju finałowego Euro 2008, jak to sam określił, z powodów osobistych. Mówi się także, że był rozczarowany słabą postawą reprezentacji Anglii, która od lat zawodzi. Kolejnym nieoficjalnym powodem miał być fakt, że ówczesny menedżer Anglików Sven-Göran Eriksson na silę chciał z niego zrobić lewego pomocnika, ale jak już wspomniałem, oficjalnym powodem, dla którego Scholes zrezygnował z gry dla swojej ojczyzny są sprawy rodzinne. Zarówno Szwed, jak i jego następcy Steve McClaren oraz Fabio Capello próbowali namówić Czerwonego Diabła do zmiany decyzji - bezskutecznie.

- Myślę, że wszyscy mogą być rozczarowani, ponieważ jesteśmy świadomy jego umiejętności - powiedział Micah Richards prawy obrońca reprezentacji Anglii i Manchesteru City. On zawsze jest na dobrym poziomie, wydaje się, że zawsze bywał w okolicach pola karnego, gdzie piłka jakby wręcz go szukała. To kompletny pomocnik, ze swoją kondycją jest najlepszy. Często wydawało się, że coś robi źle, jednak okazywało się, że za chwilę znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. On od dawna jest moim ulubionym graczem, to niewiarygodne. Jeżeli otrzyma szansę to strzeli bramkę, chyba się nie mylę?

Oczywiście Paul jak każdy inny piłkarz przeżywał chwilę rozczarowań. Jest rok 2005, finał Pucharu Anglii, Arsenal prowadzi z 5-4, do piłki podchodzi Paul Scholes, cenne trofeum jedzie do Londynu.

Najgorszym sezonem dla Scholesa wydaje się być ten z lat 2001/02, kiedy to na pojawiła się ówczesna gwiazda argentyńskiej i światowej piłki Juan Sebastian Veron. Scholes miał zostać drugim napastnikiem. W meczu z Liverpoolem dla Scholesa zabrakło miejsca w składzie, w zamian miał zagrać w Pucharze Ligi, nie zgodził się na to, zapłacić 80 tysięcy funtów. Jednak była to pierwsza i ostatnia kontrowersja związana z jego osobą podczas całej kariery.

W środę na Łużnikach będzie miał szansę na zdobycie 140 bramki w koszulce z Diabełkiem na piersi. - To był fantastyczny gol - odparł krótko Ferguson na temat bramki zdobytej przez rudowłosego gracza przeciwko Barcelonie. To był fenomenalny moment dla niego. On jest jednym z najlepszych graczy, którzy sie tutaj znaleźli. Jestem świadom tego, że Scholes nie jest w stanie dalej strzelać po 10 czy 15 bramek w sezonie, ale ten gol zrekompensuje mu inne trafienia, do których nie dochodzi z powodu jego wieku.

Już jutro spełni się jego marzenie zagra w finale Ligi Mistrzów, mimo że nie będzie mógł pić wraz z fanami drinków przed meczem jak to miało miejsce w 1999 roku to jest niezmiernie szczęśliwy. - Żadnego celebrowania sławy, zero promowania własnego 'ja', - wspaniały zawodnik, który mimo sukcesów, pieniędzy się nie zmienił, pozostał człowiekiem - napisał w swojej autobiografii Roy Keane.


TAGI


« Poprzedni news
Mourinho: Tutaj nie ma faworytów
Następny news »
Tevez: Cała presja na Chelsea

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.