Terry: zasłużyło na tytuł

"The Blues" w swoim ostatnim meczu w lidze tylko zremisowali z Boltonem Wanderers, jednak nawet gdyby zwyciężyli to mistrzem zostałby . "Czerwone Diabły" wygrały swoje spotkanie, a różnica bramkowa zapewniłaby im tytuł.

Pech dopadł dodatkowo Terryego, który doznał w pierwszej połowie meczu kontuzji ręki i nie mógł pomóc swoim kolegom uzyskać pozytywnego wyniku. Anglik od razu został przewieziony do szpitala, jednak powrócił na Stamford Bridge tuż przez rozpoczęciem drugiej odsłony.

- Z moim ramieniem jest już w porządku. To tylko przemieszczenie. Sztab medyczny poradził sobie z tym zanim jeszcze dotarliśmy do szpitala, z czego jest bardzo zadowolony. Nie ma złamania, jeśli wszystko pójdzie dobrze to za trzy czy cztery dni będę zdrów.

- Powinienem być gotowy na finał w Moskwie, trzymam kciuki żeby tak było. Wróciłem na Stamford Bridge przed drugą połową. Byłem rozdarty na dwa spotkania, gdy zdobył drugiego gola stało się tak, jak myślałem - przyznaje.

- Byli bardzo dobrzy w tym roku. Szanujemy ich, byli fantastyczni. Zasłużyli na to, aby znaleźć się na szczycie tabeli. Finał Ligi Mistrzów jest czymś innym, szykujemy się do niego.

- Pucharu LM nie ma na mojej liście zdobytych trofeów, nie mają go też zawodnicy Chelsea i kibice. Zawsze powtarzałem, że to wspaniały puchar i chcę go zdobyć.

- Ciągle jestem rozczarowany, że nie zdobyliśmy mistrzostwa. Straciliśmy parę punktów, tak jak dzisiaj choćby i przez to nie udało się nam wygrać w lidze. Oczywiście nie ujmując nic Manchesterowi , byli bardzo dobrzy.