Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferdinand na Arsenal, Vidic na Blackburn

» 11 kwietnia 2008, 15:03 - Autor: badkins - źródło: wlasne
Dobre wieści napłynęły dzisiaj z Old Trafford. Rio Ferdinand jest bowiem gotowy na niedzielny szlagier z Arsenalem, natomiast Nemanja Vidic jest na dobrej drodze, aby zagrać już z Blackburn tydzień później.
Ferdinand na Arsenal, Vidic na Blackburn
» Niebawem wszystko wróci do normy
Ferdinand doznał drobnego rozcięcia stopy w meczu z AS Romą, co wymagało użycia trzech szwów, aby zaszyć ranę. Kontuzja ta nie miała nic wspólnego z urazem, którego doznał w spotkaniu z Boro.

Vidic radzi sobie również bardzo dobrze, bowiem powróci szybciej, niż oczekiwano na początku, gdyż pauza Serba miała zająć od dwóch do trzech tygodni.

- Vidic radzi sobie bardzo dobrze - powiedział Ferguson. - Nie będzie dostępny w niedzielę, lecz prawdopodobnie zagra tydzień później z Blackburn.

Dobrą wiadomością jest także powrót Naniego, który może odegrać przeciwko Arsenalowi mniejszą partię. Gotowy w 100% będzie już na spotkanie z Blackburn. Powodem absencji Portugalczyka jest uraz uda.

Sir Alex Ferguson zapowiedział również, że Darren Fletcher oraz Louis Saha powinni wrócić jeszcze przed końcem obecnego sezonu, co może być ciosem dla United, bowiem Francuz byłby bardzo przydatny w linii ataku Czerwonych Diabłów.


TAGI


« Poprzedni news
Hargreaves o swojej dolegliwości
Następny news »
Cantona: To będzie sezon United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.