Neville pograł godzinę

Zwycięstwo rezerwom Liverpoolu dały trafienia Xabiego Alonso i Harry’ego Kewella. Piłkarze Manchesteru United mogą czuć się pokrzywdzeni, bo arbiter główny spotkania nie uznał ich dwóch goli.

Neville spotkanie rozpoczął na prawej obronie. Partnerowali mu Gerrard Pique, Danny Simpson i Richard Eckersley – tworząc silny blok w defensywie.

Wynik spotkania już w 12. minucie otworzył Xabi Alonso. Piłkarze Liverpoolu pewnie wykorzystał rzut karny, który chwilę wcześniej sprokurował Gerard Pique, faulując Christiana Nemetha.

”Czerwone Diabły” próbowały zmienić niekorzystny wynik meczu. Po godzinie gry piłkę do siatki „The Reds” wpadkował Chris Eagles, ale arbiter liniowy niesłusznie wypatrzył Gerarda Pique na pozycji spalonej.

W dalszej części spotkania czerowną kartkę, za dwie żółte, obejrzał Richards Eckersley. Na dwie minuty przed końcem „Czerwone Diabły” po raz kolejny doprowadziły do wyrównania i po raz kolejny bramka nie została uznana. Po strzale Danny’ego Simpsona piłkę zza lini bramkowej wybijał Bouzanis, ale arbiter nie chciał tego zauważyć. Chwilę później gola zdobył Harry Kewell i było już po zawodach.

W ligowej tabeli Manchester United ma dziewięć punktów straty do Liverpoolu.

United: Heaton; Neville (Chester 61), Eckersley, Pique (Macheda, 68), Simpson; Cleverley, Hewson, Possebon, S Evans (Bryan, 73); Eagles, Welbeck.