Rooney: To było niezwykle trudne spotkanie
» 20 stycznia 2008, 20:09 - Autor:
Marshall - źródło: wlasne
Jeden z głównych bohaterów zwycięskiego meczu United z Reading, Wayne Rooney, przyznał, że The Royals postawiło jego drużynie bardzo trudne warunki, a zwycięstwo odniesione na Madejski Stadium jest bardzo cenne.
» Roo zachwycony zwycięstwem
Czerwone Diabły przez długi czas nie potrafiły złamać defensywy podopiecznych Steve’a Coppella, jednak w 77 minucie udało im się to za sprawą Wazzy, który umiejętnie dostawił nogę do podania Carlosa Teveza. Wynik spotkania na 2:0 ustalił w doliczonym czasie gry niezawodny ostatnimi czasy Cristiano Ronaldo.
- To był trudny mecz – powiedział Rooney stacji MUTV - Musisz podziwiać Reading za ich postawę. Napierali na nas, walczyli o każdy centymetr boiska, gra toczyła się do samego końca – zaryzykowałbym stwierdzenie, że to było najtrudniejsze spotkanie, w jakim grałem w tym sezonie.
- Miałem kilka sytuacji przed golem i być może powinienem się w nich lepiej zachować – przyznaje Anglik – Jednak ostatecznie udało mi się trafić do siatki. Otrzymałem wspaniałe podanie od Carlosa Teveza i jestem szczęśliwy, że udało mi się skutecznie wykończyć tą akcję.
Wayne odniósł się też do innej kwestii. Niedawno komisja zajmująca się golami padającymi w spotkaniach Premier League odebrała mu trafienie w meczu z Arsenalem na Emirates Stadium [2:2 – przyp. red.], uznając je za samobójczego gola Williama Gallasa. Wazza nie krył oburzenia tym faktem.
- Nie mam pojęcia, kto daje i odbiera piłkarzom bramki.W przeciągu ostatnich lat Frank Lampard strzelił mnóstwo goli po rykoszetach i żadnego mu nie odebrano. Ja zaliczyłem jedno trafienie, po którym piłka odbiła się od rywala i zostało mi ono zabrane. Może panowie z komisji powinni przypatrzeć się tamtemu spotkaniu trochę dokładniej – zakończył Rooney.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.