Ronaldo okradziony!

Manager Czerwonych Diabłów - sir Alex Ferguson - jest przekonany o tym, że Cristiano Ronaldo nie miał okazji wykonania w wczorajszym meczu rzutu karnego, z powodu mylnego przekonania arbitrów, jakoby był on "nurkiem" i symulantem.

Dla przypomnienia, Portugalczyk z pełnym impetem w padł w pole karne, mając przed sobą tylko bramkarza Fulham. Wtedy Niemi zahaczył ręką o nogę Ronaldo, który upadł na murawę. Sędzia jednak potraktował to jako próbę wymuszenia "jedenastki" i ukarał Crisa żółtą kartką.

- Wczorajszy incydent na boisku jest potwierdzeniem tego, że sędziowe uważają Ronaldo za "nurka". Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Dlaczego miałby to robić? Był w pełnym biegu, przeskakiwał nad bramkarzem, miał przed sobą hat-tricka... Dla mnie była to absurdalna decyzja - mówił Szkot dla Setanta Sports.

Ferguson uważa również, że bramkarz Fulham Londyn - Niemi - oszukał arbitra.

- Myślę, że wszyscy bramkarze starają się tak postępować, poprzez mówienie, że nie dotknęli napastnika. Jednak ostateczna decyzja należy do arbitra. Wczorajsza decyzja była zła - to jasne.