Foster przygląda się van der Sarowi
» 13 listopada 2007, 22:54 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Ben Foster powoli wraca do siebie po przebytej operacji kolana. Angielski golkiper – za pośrednictwem oficjalnej strony klubu - podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat swojej kontuzji i rehabilitacji.
- Od maja jestem kontuzjowany i jeśli nie możesz wykonywać zawodu, za który ci płacą, to jest to niesamowicie frustrujące – mówi Foster.
- Z obecnym sezonem wiązałem ogromne oczekiwania. Kiedy jednak ktoś ci mówi, że nie będziesz grał przez osiem miesięcy nie możesz zbyt wiele zrobić. Dużo czasu spędzam na siłowni i trenuje na urządzeniach poprawiających pracę serca. Chodzi o to, aby nie przeciążać kolan, a jednocześnie utrzymać kondycję.
- Moje kolana są już silniejsze. Niedawno zacząłem inne zajęcia i nie czułem bólu. Kolejnym krokiem będą ćwiczenia bramkarskie. Na początku tego miesiąca zacząłem grać w siatkówce. Wkrótce zacznę robić coś konkretnego. Moim celem jest obecnie powrót do treningów z pełnym obciążeniem. Chciałbym dołączyć do chłopaków jeszcze w lutym.
- Nie mogę się doczekać, kiedy znów wybiegnę na boisko. Myślę, że może się to stać w okolicach marca przyszłego roku. Już cieszę się na tę myśl.Nie ważne, czy zagram w rezerwach United, czy na wypożyczeniu. Chcę po prostu grać!
- Dwa minione lata spędzone w Watford były dobre. Awansowaliśmy do Premiership, a póĽniej z niej spadliśmy. Był to dla mnie wielki sprawdzian i dzięki temu nabyłem bezcennego doświadczenia. Bacznie przyglądam się poczynaniom Edwina van der Sara. Wiem, czego mogę się spodziewać
- Chodzę na wszystkie mecze United na Old Trafford, a wyjazdowe spotkania oglądam w telewizji. Widzem jestem jednak kiepskim, bo wolałbym być na boisku. Takie myślenie niewiele mi pomoże, dlatego pozostaję optymistą – kończy Foster.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.