Ferguson: Głupie mecze towarzyskie

W chwili obecnej większość angielskich klubów jest zdziesiątkowana, ponieważ większość zawodników powyjeżdżała na mecze reprezentacji, podobna sytuacja miała miejsce we wrześniu i nastąpi już niedługo, bowiem w listopadzie czeka nas kolejna seria gier reprezentacyjnych.

Sir Alex Ferguson, którego podopieczni wygrali sześć ostatnich spotkań ligowych już teraz z wytęsknieniem oczekuje zakończenia eliminacji.

- Większość angielskich klubów, nie tylko United, ma problem z zachowaniem odpowiedniej formy i zgraniem zespołu, gdy na ponad tydzień traci się praktycznie wszystkich podstawowych zawodników. Oczywiście reprezentacje są ważne i zawodnicy muszą w nich występować, ale ja się mimo wszystko cieszę, że ta karuzela skończy się już w listopadzie.

Jednak szkockiemu menedżerowi United zapewne skwaśniała twarz, gdy się dowiedział o dwóch planowanych meczach reprezentacji Anglii już na przyszły rok, w lutym ze Szwajcarią oraz w marcu z Francją. Lecz Ferguson uważa, że mecze towarzyskie mają inny wymiar, także dla samych piłkarzy.

- W marcu jest jeden głupi tydzień, kiedy to reprezentacje rozgrywają swoje mecze, najczęściej towarzyskie. Ale mam nadzieje, że wówczas swoje spotkania rozegra ograniczona liczba zespołów, ponieważ wczesna wiosna to bardzo ważny okres dla piłki klubowej. Gdy końca dobiegną obecne eliminacje to powinniśmy zachować ciągłość gry już do końca bieżących rozgrywek, a to na pewno pozytywnie wpłynie na formę mojego zespołu - zakończył Ferguson.