Zachwycony Ferguson

Festiwal strzelecki na Old Trafford zapoczątkował Carlos Tevez, który wykończył świetne podanie Brazylijczyka Andersona. Jednak najgorsze dla Wigan miało jeszcze nadejść, bowiem Cristiano Ronaldo zdołał dwukrotnie pokonać Chrisa Kirklanda, którego na koniec dobił Wayne Rooney, po precyzyjnym dośrodkowaniu Danny'ego Simpsona.

Zwycięstwo zostało okupione kontuzją dwóch defensorów - Nemanji Vidica oraz Johna O'Shea, przez co większość meczu na prawej obronie rozegrał wspomniany Simpson, a partnerem Rio Ferdinanda na środku był Gerard Pique. Młodzież pokazała, że potrafi godnie zastepować swoich starszych kolegów.

- Danny to bardzo pewny chłopak - powiedział po meczu Ferguson. - Jest bardzo szybki, co czyni go wspaniałym obrońcą. Stale pracuje nad techniką i należy do grona tych piłkarzy, których bym nie oddał w tym sezonie na żadne wypożyczenie, ponieważ jest dla nas bardzo cenny.

- Dzisiejszy występ Pique także był zachwycający. Był jednym z lepszych zawodników przeciwko Coventry City oraz pokazuje, że nie stoi w miejscu i rozwija swój talent.

- Objęcie prowadzenia w tabeli jest najbardziej zadowalające, jednak musieliśmy wygrać, aby tam się znaleĽć. - Biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, które nas dotknęły, poradziliśmy sobie fantastycznie.

- Byłem bardzo zadowolony z naszej gry w drugiej połowie. Nie mogło zagrać aż dziesięciu piłkarzy, jednak reszta drużyny wspaniale sobie poradziła. Przyspieszyliśmy oraz płynność gry była dużo lepsza.

- Pomiędzy Rooneyem a Tevezem panowała świetna współpraca. Wszystko przychodzi z czasem, tak myślę.

- Vidic trafił do szpitala ze wstrząsem mózgu. John doznał kontuzji nogi, natomiast Louis Saha upadł na kolano podczas rozgrzewki. Nie możesz czegoś takiego lekceważyć - zakończył.