Po dokładnie 15 dniach przerwy, wznowiono rozgrywki angielskiej Premiership. W ciągu tego czasu rozgrywano mecze międzypaństwowe, w których uczestniczyli także piłkarze Manchesteru United. Po dwóch tygodniach mogliśmy znów obejrzeć Czerwone Diabły w akcji w barwach klubowych. Inauguracyjnym spotkaniem szóstej kolejki, był mecz z Evertonem na Goodison Park.
» Meczem Evertonu z Manchesterem United rozpoczęto szóstą kolejkę angielskiej Premiership. Po zaciętym i wyrównanym spotkaniu, humory będą dopisywać piłkarzom gości, którzy wywieĽli z Liverpoolu cenne 3 punkty dzięki trafieniu Nemanji Vidica w 83. minucie.
United przyjechało do Liverpoolu, leżącego nieopodal Manchesteru. Sir Alex Ferguson zabrał ze sobą Wayne'a Rooney'a, który praktycznie wyleczył już swoją kontuzję stopy. Mimo to, Anglik nie zagrał od pierwszych minut w wyjściowym składzie (nie znalazł się także w protokole meczowym)- linię napadu tworzyli Ryan Giggs z Carlosem Tevezem. Spodziewano się, że Louis Saha zagra u boku Argentyńczyka, ale Francuz zasiadł ostatecznie na ławce rezerwowych.
Manchester United w swoim stylu starał się zdominować mecz. Już na początku okazję na oddanie strzału znalazł sobie Patrice Evra, jednak Francuz pomylił się przy uderzeniu z 11 metrów. Czerwone Diabły od początku zagrali ofensywnie, przez co Everton mógł łatwiej przedostać się pod bramkę gości. Gospodarze w 7 i 13 minucie starali się zagrozić bramce van der Sara, ale ani rzut wolny wykonywany z linii pola karnego, ani też uderzenie Yakubu, nie znalazły drogi do siatki.
W pierwszej połowie, spotkanie było bardzo żywe. Oba zespoły przeprowadzały wiele ataków, w szczególności skrzydłami. Sędzia miał także sporo pracy, gdyż zarówno zawodnicy Evertonu, jak i Manchesteru dopuszczali się drobnych przewinień.
W 29 minucie Cristiano Ronaldo miał okazję na strzał z rzutu wolnego. Portugalczyk wyraĽnie się pomylił. Kibice United z pewnością liczyli na uderzenie podobne do tego ze spotkania z reprezentacją Polski, kiedy to Cris posłał potężną bombę na bramkę Artura Boruca.
Goście wywalczyli rzut rożny i dopiero za drugim razem do dośrodkowania doszedł jeden z zawodników w czerwonym trykocie. To Rio Ferdinand wyskoczył najwyżej do piłki, ale nie trafił w bramkę Wesselsa. W 34 minucie szczęścia szukał Michael Carrick, ale strzał po koĽle w ostatniej chwili został wybity przez jednego z obrońców.
W 45 minucie, Paul Scholes za bezmyślne zagranie ręką został ukarany żółtą kartką.
Drugą połowę od groĽnych ataków rozpoczęli gospodarze. Najpierw, Yakubu wyłożył piłkę nadbiegającemu Jagielce. Pomocnik Evertonu uderzył po ziemi i niewiele się pomylił. Po chwili The Toffies wywalczyli rzut rożny- do strzału doszedł Andy Johnson, ale Paul Scholes w porę wybił piłkę. To był sygnał dla Mistrzów Anglii, że w drugich 45 minutach łatwo o trzy punkty nie będzie.
W odpowiedzi United, w 50 minucie Nani posłał długą piłkę w kierunku Teveza. Argentyńczyk nie poradził sobie z obrońcą The Toffies, ale zdołał oddać strzał na bramkę rywala. Wessels nie miał oczywiście problemów z interwencją.
W kolejnych minutach większe zagrożenie stwarzali goście. Najpierw Ryan Giggs uderzył jednak niecelnie, a póĽniej Paul Scholes bez zastanowienia strzelał na bramkę. W 58 minucie z kontrą ruszył Cristiano Ronaldo, ale przy minięciu rywala został powstrzymany. Portugalczyk domagał się jednak odgwizdania zagrania ręką.
W 62 minucie z drugiej strony próbowali zawodnicy Sir Alexa Fergusona. Tevez włączył się w akcję na lewym skrzydle, zbiegł do środka i zdecydował się na strzał. Argentyńczyk uderzył bardzo dobrze i niewiele zabrakło, by piłka poszybowała w światło bramki. Chwilę póĽniej ponownie próbowali goście, ale oba strzały- Ronaldo i Saha zostały zablokowane.
W 68 minucie kartkę ujrzał Phil Neville za faul na Ronaldo. Sam poszkodowany zdecydował się na strzelanie z rzutu wolnego. Portugalczyk ponownie trafił w mur. Kilka minut potem, Ronaldo przebiegł niemal wzdłuż pola karnego i padł w obrębie 16 metra. Do piłki dopadł Nani, który bez namysłu strzelił i został zablokowany. Sędzia przerwał jednak wcześniej grę, będąc zdania, iż Ronaldo "nurkował". Za zdaniem sędziego, próbę wymuszenia jedenastki, skrzydłowy United ujrzał żółty kartonik.
W 76 minucie po faulu Pienaara, Ronaldo ponownie podszedł do rzutu wolnego i... ponownie mocno strzelił w mur. W 82 minucie były gracz Ajaxu otrzymuje już żółtą kartkę za wejście nakładką w starciu z Paulem Scholesem.
83 minuta i bramka! Nemanja Vidic świetnie wykorzystał dośrodkowanie Naniego z rzutu rożnego i po nabiegu na krótki słupek uderzył nie do obrony dla Wesselsa. 0-1!
Zaraz po bramce, Nani został zmieniony przez Pique. W 88 minucie miała miejsce chyba najlepsza okazja Evertonu w tym spotkaniu. McFadden, który wcześniej zmienił Neville'a, uderzył mocno po ziemi. Van der Sar obronił strzał, ale wybił piłkę tuż przed siebie. W ostatniej chwili nadbiegającego na 2 metr Achiebe zablokował Rio Ferdinand. Do piłki dopadł Yobo, ale fatalnie przestrzelił znajdując się tuż przed narożnikiem pola bramkowego.
W odpowiedzi United, którzy po strzeleniu bramki długo rozgrywali akcje. Tevez rozegrał piłkę, ale po wymianie kilku podań z partnerami Ľle dośrodkował do wchodzącego na pozycję Ronaldo.
Sędzia doliczył do regulaminowego czasu 4 minuty, ale pomimo nerwowej końcówki, United dowiozło skromne zwycięstwo do końca!
Everton Liverpool 0-1 Manchester United
Gol: Nemanja Vidic 83'
Kartki: Neville 68, Pieenar 82 (EFC) - Scholes 42, Ronaldo 70' (MU)
Everton: Wessels - Hibbert, Yobo, Lescott, Baines - Arteta, Jagielka, Neville (McFadden 85'), Osman (Pienaar 73') - Johnson, Yakubu (Anichebe 73')
ManUtd: Van der Sar - Brown, Ferdinand, Vidic, Silvestre (Nani 41' (Pique 85')) - Ronaldo, Carrick, Scholes, Evra - Giggs (Saha 63'), Tevez
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.