Ferdinand: Czasy się zmieniły

Angielski stoper twierdzi, że problemem są również pieniądze, gdyż wielu trenerów nie ma zamiaru czekać kilku miesięcy, aby przekonać się do danego młodzika, ponieważ zawsze można sprowadzić na jego miejsce w pełni ukształtowanego piłkarza. Ferdinand dodaje, że kiedyś było inaczej, dlatego zawodnikom z jego pokolenia było dużo łatwiej, żeby przebić się do podstawowego składu.

- Prawdopodobnie ciężej jest teraz przebić się do składu, niż wtedy, kiedy byłem dzieckiem. Nie ma tylu okazji - powiedział Ferdinand.

- Menedżerowie sprowadzają piłkarzy, których chcą. Nie będą czekać kilku miesięcy, aby zobaczyć, co chłopak potrafi. Po prostu nie ma czasu, a nagrody są olbrzymie.

Rio Ferdinand interesuje się młodzieżowym sportem, pokazał się bowiem dzisiaj na turnieju United Premier Cup, w którym udział biorą piłkarze do lat piętnastu.

- To jest właściwy wiek dla tych zawodników, aby być dobrze szkolonym. Mają wielką szansę. Jeżeli miałbym im coś doradzić, to powinni słuchać rad i przyjmować je do świadomości.

- Miałem wiele szczęścia, że jako dzieciak mogłem trenować w West Hamie oraz QPR. Treningi były bardzo poważne, a poziom szkolenia bardzo wysoki. To mi ogromnie pomogło. Kiedy przekraczasz 17 lat i byłeś Ľle szkolony, to tylko nieliczni przebijają się na sam szczyt.

- Zwykłem jeĽdzić na turnieje do takich miejsc jak Hackney Marshes i nawet jak były Ľle zorganizowane, to i tak chciałem dojść do samego finału. To jest wspaniałe doświadczenie dla tych chłopców. Miejmy nadzieję, że kilku z nich w przyszłości będzie występowało w profesjonalnych turniejach - zakończył.