Scholes: Rodzina najważniejsza

- Doszło do tego, że gra w reprezentacji już mnie nie cieszyła. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Prawdopodobnie nie grałem dobrze i wiedziałem, że już najwyższy czas, aby odejść - mówi Scholes.

- Nie chodziło o to, abym mógł występować jeszcze przez kilka lat w klubie. Czuję się teraz bardzo dobrze i chciałbym wierzyć, że uda mi się pograć jeszcze trochę w United.

- Pozycja, na której grałem w reprezentacji również nie była powodem mojego odejścia. Mówiłem Svenowi, aby wystawiał mnie na lewej stronie, choć tego nie lubiłem. Grałem jednak na skrzydle wiele razy w United.

- Nie cieszyłem się już grą. Może powodem odejścia była też rodzina. Mecze międzynarodowe powodują, że jesteś z dala od rodziny. Dla mnie nie ma natomiast nic lepszego niż siedzenie w domu w Manchesterze.

- Kilka razy próbowano mnie przekonać do powrotu. Kiedy selekcjoner ma problem, to zawsze musisz się zastanowić. Musiałem pomyśleć, rozmawiałem z sir Alexem. Podjąłem decyzję i naprawdę nie chciałem już do tego wracać - kończy Paul.