Ferdinand pomaga w Ugandzie

"Myślałem, że bedzie tutaj [na lotnisku-przyp. red.] kilku fanów oraz pracownicy szkółki piłkarskiej." - powiedział Ferdinand zaraz po wylądowaniu w na lotniku Entebbe w Kampali.

"Machałem przez okno, ale wtedy zostałem poinformowany że powinienem lepiej się postarać. Więc stanąłem na dachu."

The Observer pisze o spotkaniu Ferdinanda z prezydentem Musevenim, które odbyło się wczorajszego wieczoru. Praca w akademi, która będzie skupiała się na nauce i futbolu, rozpocznie się lada momen i powinna zostać ukończona pod koniec przyszłego roku. Skorzysta z niej 150 dzieci w wieku od 3 do 17 lat. Większośc z nich pochodzi z rodzin żyjących w skrajnych warunkach. Szkoła będzie kosztować około £300,000.