Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Alan Smith - 2006/07

» 15 czerwca 2007, 17:46 - Autor: gosc - źródło: wlasne
„Pracowałem ciężko, by stać się częścią zespołu. Trener dał mi na to czas.”
Alan Smith - 2006/07
» Manchester United
Wielu wątpiło czy Alan Smith powróci kiedykolwiek do gry po tym, jak złamał nogę i zwichnął kostkę w przerażającym incydencie przy Anfield Road w lutym 2006. Mało kto wówczas wierzył, że zaledwie piętnaście miesięcy póĽniej zawodnik będzie częścią drużyny walczącej o tytuł mistrzowski.

Smith czterokrotnie wystąpił już jesienią, ale był to zdecydowanie przedwczesny powrót do gry w pierwszej jedenastce. Smith skoncentrował się tym samym na powrocie do dobrej dyspozycji, a miały mu ku temu pomóc występy w rezerwach. Ten stan rzeczy trwał do marca, kiedy to Anglik znów podjął próbę gry w pierwszym składzie.

Jego pierwszy mecz ligowy po ponad rocznej przerwie (z Boltonem) zakończył się wynikiem 4-1, a sam zawodnik popisał się znakomitym podaniem, które otworzyło Wayne’owi Rooneyowi drogę do bramki. Lecz nagrodę za jego ciężką pracę przyniosła pierwsza potyczka w pucharach europejskich od 16. miesięcy. Napastnik cały wieczór nękał obrońców AS Romy, dzięki czemu zdobył drugą bramkę w meczu, który zakończył się kosmicznym wynikiem 7-1.

„Zasłużył na tego gola bardziej niż ktokolwiek inny. Był cierpliwy i pracował ciężko na treningach. Należą się mu wyrazy szacunku” – powiedział uradowany sir Alex Ferguson.

Smith niejednokrotnie podkreślał jak ważną rolę odegrał klub w jego rehabilitacji. Oto jedna z jego wypowiedzi – „Pracowałem ciężko, by stać się częścią zespołu. Trener dał mi czas, bym mógł odzyskać formę. Podczas spotkań Carling Cup ani trochę nie przypominałem prawdziwego Alana Smitha, lecz teraz czuję, że powróciło jego najlepsze oblicze.”

Anglik powrócił do gry i pełnił ważną rolę podczas końcowej fazy tegorocznej kampanii o tryumf w Premiership. Podczas, gdy Louis Saha leczył kontuzję, Alan był ostoją zespołu w kwietniu i maju. Napastnik wystąpił wówczas w kluczowych potyczkach z Sheffield United, Middlesbrough, Evertonem i City.

Jego wytrwałość i duch walki spowodowały, że na Old Trafford stał się jednym z ulubieńców. Jego wspaniała postawa, którą można opisać słowami „nigdy się nie poddawaj”, najlepiej obrazuje słynną postawę Czerwonych Diabłów.

Smith po raz dziewiąty w tym sezonie wystąpił przeciwko West Ham, które było ostatnim przeciwnikiem United w minionych rozgrywkach. Teoretycznie, do medalu Premiership brakowało mu tylko jednego spotkania, lecz w tej sytuacji zwyciężył rozsądek i ostatecznie Smudge mógł tę nagrodę zawiesić na szyi.

Magiczny moment
United 2 Sheffield Utd 0, 17 kwiecień 2007, Old Trafford

Mordercza walka Smitha o powrót do gry po ciężkiej kontuzji okazała się jedną z bardziej pamiętnych historii minionego sezonu. Jego fantastyczna gra dała się we znaki piłkarzom Sheffield United. Smith wypracował sytuację dla Michaela Carricka, który swym trafieniem uspokoił miejscowych kibiców.


TAGI


« Poprzedni news
Gray nie żałuje odejścia z Hearts
Następny news »
Torres: Nie podjąłem jeszcze decyzji

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.