Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ole Gunnar Solskjaer - 2006/07

» 14 czerwca 2007, 19:28 - Autor: gosc - źródło: wlasne
„Urazy i kontuzje doprowadziły do ruiny moje ostatnie trzy sezony, dlatego czuję się naprawdę zmotywowany. Chcę patrzeć przed siebie, ponieważ futbol to dla mnie przyjemność.”
Ole Gunnar Solskjaer - 2006/07
» Manchester United
Sierpień z pewnością na długo utkwi sympatycznemu Norwegowi w pamięć. To właśnie pewnego dnia ósmego miesiąca w roku, Ole zdobył swoją pierwszą bramkę (w meczu z Charltonem) dla Untied po trzech latach przerwy. „Marzyłem o tym dniu, a on w końcu nadszedł, po prostu czuję ulgę.”

Kontuzjogenny zawodnik zmagał się z długim pasmem kontuzji od września 2003, lecz do regularnej gry udało mu się powrócić w cyklu przygotowawczym do nowego sezonu. Piłkarz znów mógł rozkoszować się grą na murawie wśród swych kolegów.

„Może w idealnym świecie udałoby mi się zdobyć bramkę na Old Trafford” – wyznał napastnik po pokonaniu bramkarza rywali na The Valley. Na spełnienie tego marzenia nie trzeba było długo czekać, trzy tygodnie póĽniej Norweg zdobył zwycięskiego gola w pojedynku z Celiticem Glasgow w ramach elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów. Kontuzje pozostawiły na szybkości Ole trwały ślad, lecz ten udowodnił, że mimo to istnieje na świecie tylko kilku zawodników, którzy stanowią tak ogromne zagrożenie dla przeciwnika.

Jego drugi występ w sezonie wyglądał prawie jak wyprawa kłusownika po zwierzynę z Newcastle. Chociaż trzeba przyznać, że drugie trafienie to więcej przypadku niż mocy – Norweg zmienił tor lotu piłki po strzale Nemanji Vidica, co całkowicie zmyliło Shaya Givena. Kolejna kontuzja była przyczyną jego absencji w listopadzie i grudniu. Solskjaer wystąpił jednak w ostatnich spotkaniach w roku 2006 – z Wigan i Reading – co pozwoliło mu na powiększenie dorobku bramkowego.

Kłusownik nie miał zamiaru kończyć polowania, w marcu pokonał strzałem z pierwszej piłki Brada Friedela – bramkarza Blackburn. Warto dodać, że Ole trafił wówczas na murawę z ławki, a wyżej wspomniany strzał był jego pierwszym kontaktem z futbolówką w tym spotkaniu. Solskjaer mimo upływu lat nadal wypełniał „trenerski sen” sir Alexa o odpowiedzialnym, wszechstronnym graczu lub rezerwowym, który zdobywa bramki i ma doskonałe pojęcie, jak gdzie i kiedy należy zaatakować. Sam zawodnik przekonał nas o tym w póĽniejszej fazie sezonu i występach przeciwko Portsmouth, Middlesbrough i Sheffield United.

„Może ciężko wam będzie uwierzyć w to, że mając 33 lata, piłkarz staje się coraz lepszy. Lecz biorąc pod uwagę standardy jego gry, to niesamowity obrót o 180 stopni. To bardzo wysoka nagroda zważywszy na to, że ten człowiek obserwuje wyczyny tego talentu już od wielu lat.


Magiczny moment
Untied 2 Newcastle 0, 1 paĽdziernik 2006, Old Trafford

Zaznaczanie coraz to nowych terminów w kalendarzyku, kolejne raporty na temat stanu zdrowia to już przeszłość: Ole wrócił do domu. Widok jego zakłopotania gdy zdobył pierwszą bramkę przeciwko Newcastle (pierwszy gol na OT od czasu pojedynku z Liverpoolem w 2003) był czymś niezwykłym dla każdego fana United i z pewnością wielu z nas chciałoby go w tym momencie uściskać.


TAGI


« Poprzedni news
Mikael Silvestre - 2006/07
Następny news »
Jaaskelainen odrzuca nowy kontrakt

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.