Carrick: Nawet nie śniłem o boju o The Treble

To właśnie walka o czołowe trofea była jednym z głównych powodów, dla których Carrick zdecydował się na zmianę barw klubowych. Jednak pomocnik nie sądził, że w ostatnim miesiącu bieżącego sezonu jego nowy zespół nadal będzie toczył batalie na trzech frontach – Premiership, FA Cup i Champions League. Jednak zawodnik szybko zakończył temat Potrójnej Korony, ponieważ zdaje on sobie sprawę, jak szybko sytuacja może ulec diametralnym zmianom.

„Nie sądziłem, iż w moim pierwszym sezonie tutaj już będę miał na celowniku aż trzy puchary. Od chwili przybycia tutaj myślałem o walce o trofeach, ponieważ na tym polega egzystencja tego klubu. Lecz nie przeszło mi nawet przez myśl, że na tym etapie będziemy aż na tak silnej pozycji. Jesteśmy na dobrej drodze, lecz to wszystko może zniknąć w podobnym mgnieniu oka, jak choćby samo jej wywalczenie. Jesteśmy tego świadomi, dlatego nadal nie tracimy szans w walce o trofea.”

Zespół sir Alexa Fergusona od pewnego czasu jest trapiony przez kontuzje, dlatego Szkot prawdopodobnie wystawi najmocniejszą jedenastkę na najbliższy mecz z Evertonem na Goodison Park. Wszyscy zdają sobie sprawę, jak wiele zależy od potyczki z piłkarzami tej drużyny. Zwycięstwo znacznie przybliży Manchester United do pierwszego od czterech lat tytułu mistrzowskiego.

„Z biegiem sezonu stajemy się coraz silniejsi. Sama gra z Paulem może wiele nauczyć. Ten gość po prostu sprawia, że futbol wydaje się być czymś banalnym. Przez cały sezon poznawaliśmy się nawzajem, dzięki czemu zgraliśmy się ze sobą. Wyniki to odzwierciedlają – przez ostatnie tygodnie byliśmy naprawdę świetni – i miejmy nadzieję, że będziemy w stanie tę passę kontynuować” – zakończył Michael Carrick.