Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Frisk o dzisiejszym meczu

» 4 kwietnia 2007, 16:51 - Autor: JoJo - źródło: wlasne
Jeden z byłych i chyba najbardziej rozpoznawanych sędziów świata - Anders Frisk stwierdził, że całe zamieszanie przed meczem AS Romy i United stawia nie tylko oba te kluby, ale ogólnie całą Ligę Mistrzów w bardzo złym świetle.
Frisk o dzisiejszym meczu
» Manchester United
Od jakiegoś czasu poczytać można o tym, jak zawodnicy jednego i drugiego zespołu ostrzegają się przed sobą. Także kibice zostali ostrzeżeni, że wszelkie wybryki będą bardzo surowo karane.

Szwed uważa, że mecz ten właśnie przez takie zachowanie może nie być w sportowej atmosferze i że wszystko po raz kolejny być może zakończyć się skandalem.

„Wojna w nagłówkach, pomiędzy Christiano Panuccim, a Cristiano Ronaldo ustawia mecz w bardzo brzydkim świetle” – powiedział Szwed.

Frisk, jak pamiętamy w 2004 roku, podczas meczu na Stadio Olimpico, kiedy to sędziował pojedynku Romy i Dynama Kijów został trafiony w głowę przedmiotem z trybun, co wywołało bardzo nieprzyjemną sytuację.

„Jeśli wszystko przed meczem układa się dobrze, to możesz być spokojny także o to, co będzie działo się na boisku. Dzisiejszy mecz od samego początku obfituje w konflikty, więc jestem bardzo ciekaw, jak to wszystko się potoczy” – zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Rooney ciągle się uczy
Następny news »
Van der Sar chwali Scholesa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.