Van der Sar: Pobyt Larssona był wspaniały

Henrik Larsson we wczorajszym spotkaniu Ligi Mistrzów, a konkretnie w rewanżowym pojedynku z OSC Lille został bohaterem Manchesteru United, strzelając zwycięską bramkę. Cristiano Ronaldo w 72' minucie meczu posłał idealne dośrodkowanie w pole karne, natomiast szwedzki napastnik natychmiastowo wyskoczył w górę i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Potyczka pomiędzy obydwoma drużynami zakończyła się zwycięstwem 1:0 Czerwonych Diabłów. Obecny klubowy kolega 35-letniego snajpera, który występuje na pozycji bramkarza - Edwin van der Sar, nie ukrywa swojego zachwytu osobą Henrika Larsson, będąc zdania, że jego stojące na wysokim poziomie akcji pomogły całej drużynie dotychczasowego lidera Premiership - Manchesterowi United.

"Oczywistą rzeczą jest, że prezentował się znakomicie. Na chwilę obecną ma 35 lat, aczkolwiek wciąż bez problemu możesz zobaczyć na jak wysokim poziomie stoją jego podania, opanowanie piłki czy choćby sposób poruszania się po boisku. Strzelił jeszcze bramkę w dzisiejszym spotkaniu z OSC Lille. Nie myślę, że aż tak często trafiał do siatki przeciwników, lecz i to nie zmienia faktu, iż jego autorytet był na naszego całego zespołu po prostu wspaniały" - opowiadał holenderski bramkarz, który w obecnym roku skończy 36 lat.

Zespół prowadzony przez Sir Aleksa Fergusona po wczorajszym zwycięstwie 1:0 nad francuskim OSC Lille, awansował do najlepszej ósemki turnieju Ligi Mistrzów. Edwin van der Sar nie ukrywa również z tego powodu zadowolenia, będąc zdania, że zespołem, który najbardziej chciałby wylosować jest bez wątpienia PSV Eidhoven. Zdanie doświadczonego golkipera Manchesteru United jest zapewne takie, a nie inne, ponieważ właśnie drużyna PSV Eidhoven pochodzi z tego samego kraju, co Edwin van der Sar - Holandii.

"Wszystkie drużyny na chwilę obecną są wspaniałe. Oczywiście, chciałbym wrócić do Holandii, aby zmierzyć się z PSV Eidhoven, lecz tak naprawdę nie przywiązuje większego znaczenia do tego, z kim będziemy musieli się zmierzyć" - zakończył Edwin van der Sar komentując obecną sytuację zespołu w Lidze Mistrzów.