Ruben na celowniku

Martin Ferguson - jeden ze skautów Czerwonych Diabłów - mógł się przekonać na własne oczy o umiejętnościach podstawowego gracza Racingu, oglądając z wysokości trybun z jego udziałem kilka spotkań w tym sezonie. Dotychczas informowano, że głównym celem Szkota jest inny piłkarz hiszpańskiego średniaka, także obrońca - Ezequiela Garay - jednak większe wrażenie zrobił Hiszpan Ruben, na którego spadła dotychczasowa uwaga.

Były reprezentant takich klubów jak Borussia Mönchengladbach czy Albacete Balompie, w aktualnym sezonie zaliczył jak na razie 20 występów ligowych, strzelając 2 bramki. Obecny kontrakt wiążę go z zespołem do 2009 roku. Na dzień dzisiejszy nie składano żadnych oficjalnych propozycji ze strony angielskiego giganta z Old Trafford, co do ewentualnego transferu Rubena.

"W poprzednich latach kontaktowały się ze mną kluby z ligi angielskiej, jednak zarząd Realu Madryt postanowił mnie zatrzymać. Powodem ich decyzji były zapewne nękające kontuzję defensywy czyli urazy Woodgate'a i Helguera" - oznajmił były gracz Królewskich.

"Jestem bardzo szczęśliwy z przebiegu sytuacji w tym sezonie. Mam szansę gry i osiągam naprawdę dobre wyniki razem z całym zespołem. Słyszałem coś o zainteresowaniu ze strony Czerwonych Diabłów. Jednak na chwilę obecną moja gra w tej drużynie to tylko czyste spekulacje."

"Logicznie rzecz biorąc, powinienem być z tego powodu zadowolony. Znaczy to, że muszę się prezentować naprawdę dobrze. Nie wykluczone, że pojawi się jakaś oferta. Jeśli tak się stanie, to chciałbym niezmiernie, aby obie strony ją rozpatrzyły i zdecydowały jak dalej postąpić" - zakończył.