Pique - skazany na sukces?

Od początku obecnego sezonu Gerard Pique przebywa na wypożyczeniu w Realu Saragossie. Hiszpański defensor nie jednokrotnie podkreslał, iż jest zadowolony z pobytu na La Romareda. Jak na razie Hiszpan wystąpił w dziewięciu spotkaniach i zdążył się wpisać dwukrotnie na listę strzelców. Wychowanek Barcelony trafiał do siatki przeciwnika w meczach przeciwko Villareal oraz Tarragonie. 19-letni defensor prezentuje się znakomicie i bardzo możliwe, iż Saragossa po zakończeniu sezonu będzie starała się o przedłużenie umowy, lecz sam zainteresowany przynaje, że chciałby wrócić do Manchesteru United, aby walczyć o miejsce w pierwszym zespole drużyny z Old Trafford.

"Rozmawiałem z Sir Aleksem i podjął najlepszą decyzję, zarówno dla mnie, jak i dla całego zespołu. Grając dla Realu Saragossa mogę nabierać nowego doświadczenia. Wszystko układa się po mojej myśli. Mogę liczyć na regularne występy i strzelam bramki, pomimo, iż jestem obrońcą. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wrócę do Manchesteru i wywalczę miejsce w zespole. Rozmawiałem z trenerem United i powiedział, że chce przyjechać do Saragossy i obejrzeć naszą drużynę w akcji. Będę starał się pokazać z jak najlepszej strony."

Gerard Pique wziął udział w Mistrzostwach Europy do lat dziewiętnastu, które odbywały się w 2006 roku na terenach Polski. Młody defensor był jedną z jaśniejszych postaci w zespole Hiszpanii i wystąpił między innymi w finale turnieju, gdzie jego drużyna podejmowała Szkocję. Ostatecznie pojedynek pomiędzy obydwoma zespołami zakończył się zwycięstwem 2:1 przez Basków. 19-letni obrońca Manchesteru United opowiedział dziennikarzom o rozmowie przez telefon z Sir Aleksem Fergusonem, który tuż po końcowym gwizdku zadzwonił do swojego podopiecznego.

"Sir Alex Ferguson zadzwonił do mnie po końcowym gwizdku i powiedział, że jest zły, ponieważ pokonaliśmy reprezentacje Szkocji. Powiedziałem, że to była moja praca i powinien być szczęśliwy z powodu, iż zespół jego podopiecznego odniósł zwycięstwo. Myślę, że po całej rozmowie był jednak zadowolony."

"Mogło być ciężko. Wszyscy ludzie jeszcze przed rozpoczęciem całego turnieju myślą, że wygra reprezentacja ich kraju. Bardzo ciężko jest uporać się z tym wszystkim. Jesteśmy faworytami i teraz inne zespoły czują do nas duży szacunek. Musisz wykorzystać ten szacunek i podczas spotkania sprawić, aby przeciwnicy po prostu bali się Ciebie."

"Taki turniej jest świetny, jeżeli się rozwijasz. Mając 17 lub 19 lat jest Ci bardzo ciężko, lecz taka przygoda może sprawić, iż będziesz grał co raz lepiej. Pamiętam, jak byliśmy na lotnisku i wszyscy czekali na nas. Było wspaniale, ponieważ byliśmy ich ulubieńcami. Czuję, że turniej z przeszłości może być wciąż dodatkową motywacją. Mam nadzieję, że powtórzymy nasz wyczyn na Mistrzostwach Świata w Kanadzie."

Gerard Pique wziął także udział w Mistrzostwach Świata do lat siedemnastu, które odbywały się w 2004 roku. Hiszpanie doszli do finału tego turnieju, gdzie zmierzyli się z Francuzami. Wówczas drużyna w której występował Pique była skazywana na porażkę i ostatecznie nie doczekaliśmy się niespodzianki, ponieważ w póĽniejszym czasie reprezentacja Francji sięgnęła po tytuł mistrza Europy wygrywając z zespołem Basków.

"Francja posiadała wielu dobrze dysponowanych zawodników i ten fakt był dla nas dodatkową motywacją, aby wygrać w Polsce. Nie chcieliśmy po raz kolejny przegrać. Próbowaliśmy zareagować i udało się, ponieważ zwyciężyliśmy."