17.05.2025 do newsa Chelsea - Manchester United 1:0. Czerwone Diabły bez ognia w ostatnim teście przed finałem
Pokaż
Mam wrażenie, że niektórzy nie do końca zrozumieli jakie było zadanie Amorima na ten sezon. Jasne, można było ściągnąć trenera, który byłby w stanie więcej wycisnąć z zawodników, których obecnie mamy w klubie, ba, nawet można było zostawić ten Haga i na koniec sezonu mielibyśmy więcej punktów niż obecnie, ale to byłaby droga donikąd. Największy błąd jaki popełnił INEOS to pozostawienie Holendra na stanowisku po wygraniu FA Cup, przez co jego nieuniknione zwolnienie nastąpiło o kilka miesięcy za późno. Sam Amorim nie chciał do nas dołączać w trakcie sezonu, bo wiedział z czym się to będzie wiązać, ale dostał ultimatum "albo teraz albo nigdy" , więc nie mógł czekać. INEOS dopiął swego i ściągnął swojego człowieka - trenera z nowoczesną wizją i jasnym planem taktycznym, którego będą wspierać. Tyle że to wsparcie będzie mogło się rozpocząć tak naprawdę dopiero przy okazji zbliżającego się okienka transferowego. Pamiętacie po co został zatrudniony ten Hag? Po to, żebyśmy po dość prymitywnym stylu gry jaki prezentowaliśmy za Solskjaera zaczęli grali jak Ajax i jak wyszło? Próbowaliśmy tak zagrać w pierwszych dwóch meczach sezonu, Brighton i Brentford dało nam srogo w cymbał, bo zwyczajnie nie mieliśmy w klubie graczy, którzy byliby w stanie odzwierciedlić grę taką jak Ajax Holendra i ten porzucił swoją wizję i zaczął dostosowywać taktykę pod zawodników. Wyniki się dzięki temu poprawiły, ale gra to był powrót totalnego chaosu, liczenia na błysk indywidualności i bramki McTominaya w końcówkach meczów. Wiadome było, że na dłuższą metę to nie wypali. Amorim przyszedł wprowadził swoją formację oraz założenia taktyczne i rozpoczął dokładnie tak samo jak ten Hag, z tą różnicą, że tym razem po kilku słabszych meczach nie dostosowujemy się taktycznie do zawodników tylko twardo stawiamy na pomysł Amorima, który dostał jasne zadanie na ten sezon - weryfikacja składu, kto się nadaje do jego zespołu, a kto nie. Kto jest po prostu za słaby i powinien wylecieć z klubu i według mnie Portugalczyk na razie działa dość skutecznie w tym zakresie. Pierwsze skutki tego procesu było widać już w zimowym okienku - wypożyczenia Antonego, Rashforda czy Malacii, którzy na pewno w dłuższej perspektywie nie są brani pod uwagę w budowaniu drużyny. Niezależnie od wyniku finału LE Amorim nie zostanie zwolniony i bardzo dobrze, bo mijałoby się to z celem i pokazało, że działania INEOSu są pozbawione jakiegokolwiek sensu. Na pierwsze dyskusje odnośnie pracy trenera przyjdzie pora dopiero w przyszłym sezonie. Jeśli po kilku transferach nie będzie widać postępu w naszej grze i wynikach, to będzie można zacząć się martwić. Nie mówię, że Amorim na pewno osiągnie tutaj sukces, ale jakiekolwiek dyskusje o jego zwalnianiu już teraz są dla mnie niezrozumiałe. Jaki miałoby to sens?
07.03.2025 do newsa Liga Europy: Real Sociedad - Manchester United 1:1. Wszystko rozstrzygnie się w rewanżu
Pokaż
Patrząc na ten sezon to tak naprawdę każdy rywal może nas wykluczyć łącznie z Sociedad w przyszłym tygodniu, ale tak naprawdę patrząc na drużyny, które nadal grają w Lidze Europy to nie uważam, żeby Sociedad jakoś mocno odstawał od jakiejkolwiek ekipy. Taki jest po prostu poziom tych rozgrywek w tym roku, kiedy nie ma w nich odpadków w Ligi Mistrzów. Nie zdziwię się jak przy odrobinie szczęścia dojdziemy do finału. To nie przypadek, że taki Casemiro wyglądał wczoraj lepiej niż zazwyczaj. Tempo w tych rozgrywkach jest dużo, dużo niższe niż w Premier League.