Były gracz United - obrońca Denis Irwin ubolewał nad grą piłkarzy ofensywnych podczas niedzielnego spotkania na Emirates Stadium.
Eks-Diabeł uważa, że skutkiem walki jaką stoczyli między innymi Larsson i Ronaldo jest ilość sytuacji podbramkowych, których było jak na lekarstwo. Doliczono się zaledwie trzech dogodnych okazji.
"Był to najsłabszy występ Henrika do tej pory. Zwykle na szpicy oglądaliśmy osamotnionego Sahę. Louis jest raczej lepiej zbudowany i tym samym łatwiej staczać mu pojedynki z rosłymi obrońcami. Henrik potrafi utrzymać się przy piłce, posiada dobry drybling, lecz to było dla niego wielkie wyzwanie" - mówił Denis w swoim programie dla MUTV.
"Sposób w jaki toczyła się gra sprawiał, iż ofensywni gracze mieli bardzo utrudnione zadanie, ponieważ dużo piłek rozgrywano w środku boiska. Tam głównie przebiegał mecz. Henry, Adebayor, Ronaldo, oni wszyscy byli niewidoczni."
W niedzielę Larsson był wspierany przez Ryana Giggsa, grającego tuż za nim, podczas gdy jego systematyczny partner - Wayne Rooney zaczął mecz na lewym skrzydle. Irwin oznajmił, iż nie jest to jego ulubione ustawienie, jednak według niego przeciwko Arsenalowi sprawdziło się dobrze.
"Wciąż preferuję Wayne'a grającego z przodu, ale menedżer postapił jak uważał za słuszne, to skutkowało w niedzielę - tak myślę. W drugiej połowie Arsenal całkowicie przejął posiadanie nad piłką, Giggsy został lekko cofnięty. Wątpię, abyśmy grali szczególnie Ľle" - dodaje.
"Na początku narzuciliśmy swój styl i nasze tempo było szybkie. Arsenal nie mógł się zbliżyć - prawdopodobnie zostali zaskoczeni dwójką piłkarzy z przodu i Rooneyem biegającym po lewej stronie."
"Kiedy Arsenal zaczął atakować, Rio i Vidic radzili sobie bardzo dobrze, jednak odczuwałem większą potrzebę grania futbolówką z naszej strony, w tym momencie to nie wyglądało najlepiej. Gdybyśmy umiejętniej utrzymywali się przy piłce, moglibyśmy stworzyć lepszy kontratak. Po objęciu prowadzenia 1-0 mieliśmy trudności ze stworzeniem dogodnych sytuacji."
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.