Czas pokazać na co, kogo stać...

Takie jednak bez wątpienia posiadają, a Gill uważa, że ich zaprezentowanie jest jedynie kwestią czasu. Gill odparł także krytykę skierowaną wobec sir Alexa Fergusona, jakoby 'kupował flotę Fiest, zamiast sprowadzać Ferrari'.

"Nie sądzę by ktokolwiek przy zdrowych zmysłach oglądając poczynania Tima Howarda czy Cristiano Ronaldo mógł zaklasyfikować ich jako tanie Fiesty. To, że nie mieli wyrobionego nazwiska w momencie ich kupna wcale nie oznacza, że są złymi piłkarzami. Na boisku bowiem pokazuję na co naprawdę ich stać" - powiedział Gill.

"A co do innych piłkarzy... Po prostu trzeba dać im trochę czasu. Młodym piłkarzom, takim jak Kleberson potrzebna jest chwila na aklimatyzację" - dodał.

"Popatrzcie na innego Brazylijczyka, Edu. Przez jego pierwsze trzy sezony w Arsenalu grał drugie skrzypce za Gilberto Silvę. Ale w ostatnim sezonie jego talent się objawił i wszyscy krzyczeli: 'spójrzcie jaki talent!'. Tak samo jest z nami. Sprowadziliśmy wielu młodych piłkarzy, którzy podpisali cztero- czy pięcioletnie kontrakty, więc mają czas na pokazanie swoich umiejętności. Nie oceniajcie ich z perspektywy jednego sezonu, lecz dajcie im czas" - mówił.

"Jestem pewny, że wtedy dopiero zobaczycie, że nasze transfery nie były błędami" - skończył szef United.

Może zatem kibice United nie powinni krytykować sir Alexa Fergusona za to, że nie sprowadził na Old Trafford przed nowym sezonem żadnego wielkiego nazwiska... Może po prostu po raz kolejny wszyscy powinniśmy zaufać jego trenerskiemu instynktowi ?