Evans otrzyma szansę na debiut

"Jonny będzie tutaj przebywał do końca sezonu jako wypożyczony z Manchesteru United piłkarz. Przybył do nas ostatniej nocy i jestem zachwycony, że mogę go mieć. Był bardzo rozentuzjazmowany kiedy z nim rozmawiałem i wspaniale, że nie może się doczekać gry w zespole. Może grać na lewej obronie - gra tam w reprezentacji i jest z tego zadowolony - ale ja go widzę w środku obrony. Wiem coś o występowaniu na innych pozycjach i naprawdę nie chcę go widzieć tam z powrotem. Dobrze dla niego będzie, jak wrócił już do Anglii by znów zacząć grać" - chwalił Evansa na konferencji prasowej menadżer Czarnych Kotów, Roy Keane.

19-letni Evans spędził już pół roku na wypożyczeniu w Royal Antwerp - partnerskim klubie Manchesteru United, w którym szansę na nabranie doświadczenia otrzymują już najmłodsi piłkarze. Evans ma pomóc drużynie Keane'a, gdyż formacja obronna prowadzonej przez niego drużyny wygląda jak ser szwajcarski i przed każdym ligowym meczem Keano ma wielkie problemy z zestawieniem najsilniejszej jedenastki.

Steve Caldwell, Nyron Nosworthy i Danny Collins borykają się z mniejszymi lub większymi kontuzjami, podczas gdy Lewin Nyatanga wrócił do Derby County, po odbyciu półrocznego wypożyczenia w drużynie ze Stadionu Światła. Żeby nie przekazywać samych smutnych wiadomości z drużyny byłego pomocnika Manchesteru United warto odnotować, że do Sunderlandu powrócił Clive Clarke, który grał w ostatnich miesiącach na wypożyczeniu w Coventry.

"Jestem zadowolony, że tutaj jestem. Kiedy Sir Alex Ferguson zapytał mnie gdzie chciałbym przejść, od razu odpowiedziałem, że do Sunderlandu" - cieszył się Jonny Evans.