Ebanks-Blake ratuje punkt!
» 28 września 2004, 15:38 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Rezerwy Manchesteru United podobnie jak pierwszy skład drużyny z Old Trafford zaczynają łapać właściwy rytm gry. W poniedziałkowy wieczór na stadionie Riverside zostało rozegrane spotkanie pomiędzy rezerwami Czerwonych Diabłów, a Middlesbrough.
Podopieczni Rickiego Sbragia zostali szybko sprowadzeni na ziemię. W przeciągu zaledwie sześciu minut zespół Middlesbrough prowadził już 2-0. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
W drugiej części meczu ostro do odrabiania strat rzucili się piłkarze Manchesteru United. Szybkie trafienie głową do bramki w wykonaniu Paula McShanea pozwoliło rezerwom ponownie uwierzyć w siebie.
Gdy wydawało się, że wszystko powraca do normy gola na 3-1 zdobył Malcolm Christie. Zawodnik gospodarzy bez najmniejszego problemu umieścił piłkę w siatce z rzutu karnego.
Gdy wydawało się, że ze stadionu Boro Czerwone Diabły nie wywiozą żadnego punktu nastąpiło coś niezwykłego. Dwie bramki Sylvana Ebanksa-Blakea w 88 i 89 minucie meczu pozwoliły na wywiezienie jednego ‘oczka’ ze stadionu Riverside.
Zespół Rickiego Sbragia pozostaje wciąż niepokonany w tym sezonie.
United: Heato – Spector, Tierney (Picken), Howard, McShane – Fox, Eagles, Jones, Blake - Rossi, Richardson (K).
Kolejny mecz rezerwy Manchesteru United rozegrają w dniu 7 paĽdziernika na stadionie Altrincham’s Moss Lane z zespołem Birmingham City.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.