Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Półmetek sezonu 2006/2007: Część trzecia

» 30 grudnia 2006, 10:37 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Oficjalna strona Manchesteru United opublikowała trzecią, a tym samym ostatnią część podsumowania mijającego półmetka sezonu 2006/2007.
Półmetek sezonu 2006/2007: Część trzecia
» Manchester United

Zemsta będzie słodka…

Wszyscy zapewne pamiętają wydarzenia z poprzedniej edycji elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów, w której to Czerwone Diabły zakończyły grę na ostatniej lokacie w fazie grupowej. W tym sezonie los powierzył podopiecznym sir Alexa drugą szansę umieszczając Benfikę Lizbonę po raz kolejny w tej samej grupie. Gdy Portugalczycy przyjechali na Old Trafford pełni nadziei, wspartej wydarzeniami z poprzedniego sezonu nie mieli najmniejszego pojęcia, co czeka na nich w siedzibie Diabłów… Zaczęło się pomyślnie dla rywali, w 27. minucie Nelson ‘strzałem życia’ pokonał van der Sara i awans do dalszej fazy rozgrywek znów stanął pod znakiem zapytania. Lecz charakter drużyny poznaje się po wyniku końcowym i tak też się stało w przypadku tego spotkania. Jeszcze przed przerwą nadzieję w serca kibiców przywrócił Nemanja Vidic. Druga odsłona gry odbyła się już w iście diabelskim stylu, a przypieczętowały to trafienia Ryana Giggsa i Louisa Sahy. Tym samym Manchester United mógł nie tylko świętować awans do dalszej rundy, ale także zemstę na drużynie z Portugalii. W kolejnej fazie rozgrywek piłkarze sir Alexa Fergusona zmierzą się z nie kto innym jak z … OSC Lille, więc nadarza się kolejna okazja, by powetować sobie hańbiące wyniki z poprzedniej edycji. Oczywiście, po zdobyciu kompletu punktów w pierwszych trzech spotkaniach fazy grupowej, potyczka z Benfiką powinna być rozgrywana o przysłowiową pietruszkę. Niestety potknięcia z Celticiem i FC Kopenhagą spowodowały, iż przed ostatnim meczem United brakowało jednego punkcika do awansu. Gdy przyszło co do czego piłkarze zrobili więcej niż trzeba było; lecz jak to United, by wywalczyć bilet do następnej rundy trzeba było pokonać trudną i wyboistą drogę…


Freddy,steady,go…

Pewnego spokojnego ranka w artykułach pojawiły się nagłówki, których nikt nie spodziewał się ujrzeć. „Outsider 1 Gigant 0” krzyczało The Sun. „Petarda Eastwooda posyła United za burtę” komentowało The Guardian. Tak jest, słynny Manchester United poległ z najsłabszą drużyną Chamionship – Southend United – w ramach rozgrywek Carling Cup. Rzut wolny wykonany przez Freddy’ego Eastwooda przesądził o wyniku spotkania mimo, że obrońcy tytułu mieli kilka sytuacji, by wyrównać i doprowadzić do zwycięstwa. Piłkarze tacy jak Rooney, czy Ronaldo tym razem musieli uznać wyższość zawodników, dla których futbol to tak właściwie tylko rozrywka i przyjemność. „Jestem tutaj już 20 lat, a to spotkanie tylko przypomniało, że w futbolu może zdarzyć się wszystko” – tak skomentował ten mecz sir Alex Ferguson. Lecz takich nieprzyjemnych chwil w mijającej części sezonu nie oglądaliśmy zbyt wiele, dopiero porażka 0-1 z West Ham United przypomniała kibicom, co to znaczy gorycz porażki ze słabszym przeciwnikiem. Warto tutaj dodać, że na 19 spotkań ligowych była to dopiero druga porażka Manchesteru United.


Nie można zapominać o…

W minionym półmetku sezonu warto odnotować jeszcze kilka aspektów:

Nabytek Manchesteru United w letnim oknie transferowym – Tomasz Kuszczak – dołączył do drużyny przechodząc z West Bromwich Albion i w swoim debiucie obronił rzut karny, którego wykonawcą był Gilberto Silva.

Sir Alex powiększył swoją kolekcję nagród o 17. i 18. tytuł Trenera Miesiąca w Premiership, miało to miejsce we wrześniu i paĽdzierniku. Miesiąc póĽniej Szkot świętował 20-lecie pracy na Old Trafford, które zostało uhonorowane wspaniałym zwycięstwem 3-0 nad Portsmouth. Na rozbudowanym Teatrze Marzeń padł rekord frekwencji widzów – 76,004.

Warto także dodać, że już na początku roku 2007 skład Manchesteru United zasili szwedzki napastnik – Henrik Larsson. Piłkarz trafi na Old Trafford w ramach wypożyczenia, którego ważność kończy się w marcu. Transfer tego klasowego zawodnika wywołuje wśród kibiców wielkie podekscytowanie, zobaczymy jak Szwed zaprezentuje swoje walory na murawie.

Na tym kończy się podsumowanie pierwszej części sezonu 2006/2007. Miejmy nadzieję, że piłkarze uwieńczą ten rok w dobrym stylu zdobywając komplet punktów z Reading.


Jeżeli nie zapoznałeś się z poprzednimi częściami podsumowania, zapraszamy do lektury:

Część pierwsza

Część druga


TAGI


« Poprzedni news
Neville nie zagra przez sześć tygodni?
Następny news »
Keane: Rossi nie jest mi potrzebny

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.