Gracze Manchesteru United zszokowali całe miasto, gdy dziennikarze przyłapali ich na śpiewaniu piosenek, między innymi mówiących o spaleniu kibiców Liverpoolu, na świątecznym przyjęciu w klubie w centrum Manchesteru.
Gwiazdy United, w tym urodzony w Liverpoolu Wayne Rooney, byli przyłapani przez kamerę czytelnika News of the World gdy śpiewali wraz z kibicami piosenki w Old Grapes w Manchesterze.
Grupa piłkarzy pierwszej drużyny, przewodzona przez kapitana Gary'ego Neville'a pojawiła się w klubie około godziny 17 ostatniego poniedziałku.
Podchmieleni piłkarze, między innymi Wes Brown, Paul Scholes, Cristiano Ronaldo, Ole Gunnar Solskjaer, Ryan Giggs i Alan Smith, śpiewali różne piosenki, które często można usłyszeć na Old Trafford.
Jednak stali klienci lokalu osłupieli, gdy gracze zaczęli śpiewać wraz z kibicami piosenkę "Build a Bonfire", podczas której Wayne Rooney siedział pomiędzy gwiazdami United. Młody napastnik tylko uśmiechał się przez rumieńce.
"Było tak głośno, że można było wszystko słyszeć na zewnątrz. Gdyby w barze siedziała grupa Scousers, mogłoby się zrobić gorąco." - powiedział świadek zdarzenia.
W pewnym momencie Gary Neville, który kiedyś przyznał, że "wychował się nienawidząc Scousers" zaczyna śpiewać pieśń o Ole Gunnarze Solskjaerze, machając w tym czasie do Rooneya.
Gracze, wśród których są reprezentanci Anglii, śpiewali nawet o tym, jak skrzydłowy reprezentacji Portugalii - Cristiano Ronaldo, "sprawił, że nasza reprezentacja wyglądała jak g****" podczas ostatnich Mistrzostw Świata.
Rzecznik prasowy Manchesteru United bronił graczy, mówiąc, że chłopcy mieli wtedy swój wolny czas i nie było to nic innego jak zabawa.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.