McIlroy: Nie zapomnę tego meczu

„Jest tylko jedne derbowe spotkanie, którego nigdy nie zapomnę. Chodzi o mój debiut w Manchesterze United na Maine Road w listopadzie 1971 roku. Miałem wtedy 17 lat i grałem o godzinie 11 rano kiedy menadżer Frank O’Farrell oznajmił, iż w meczu nie zagra Denis Law.”

„Na początku byłem podekscytowany, jak wychodziliśmy na ceremonię przedmeczową. PóĽniej zrobiło się bardziej nerwowo, gdy na Maine Road zobaczyłem wszystkich fanów. To właśnie uderzyło mnie i sobie pomyślałem: ‘Gram tutaj. Zadebiutowałem w derbach Manchesteru!’ Bobby Charlton i George Best sprowadzili mnie na ziemię i powiedzieli, abym się zrelaksował i grał swoją normalną piłkę.”

„Na stadionie było 63 tysięcy ludzi, a mecz był wspaniały od początku do końca. City przycisnęło nas w pierwszy dwudziestu minutach, lecz zaraz potem dałem United prowadzenie, po tym jak George Best popisał się wspaniałą akcją i asystował przy mojej bramce. Co za uczucie! Brian Kidd dołożył drugą, a póĽniej City dołożyło dwie bramki. John Aston wysunął nas na 3:2, lecz w końcówce Mike Summerbee wyrównał na 3:3.”

„Pomimo, że byliśmy nad nimi w tabeli, City było wspaniałą drużyną z doskonałymi strzelcami jak Bell, Lee i Summerbee. Jednak to nie ma znaczenia, na którym miejscu w tabeli drużyna się znajduje, tak jak City pokazało to w ubiegłych latach – wszystko może się zdarzyć w derbach” – skończył McIlroy.