Joe: Pozwólcie mi wyjść...

Pomocnik Chelsea Londyn pragnie, aby do pierwszego składu reprezentacji na najbliższe spotkania eliminacyjne z Walią i Azerbejdżanem powołał go Sven Goran Eriksson.

Cole dostał ponowną szansę po tym jak nowy szef The Blues, Jose Mourinho, wystawia go regularnie w pierwszej drużynie za dwoma napastnikami.

Była gwiazda West Ham walczyła o utrzymanie miejsca w podstawowej jedenastce u poprzedniego managera Chelsea’y, Claudio Ranierego.

Teraz jednak Cole dostał sporą dawkę zaufania, której jak na razie nie marnuje i może być zawodnikiem, który zastąpi pomocnika ManU, który opuścił reprezentację po EURO 2004.

Cole powiedział: „Zakończenie reprezentacyjnej przygody przez Paula Scholesa, jest idealną szansą dla mnie na zajęcie jego miejsca w drużynie narodowej i na regularne występy.”

„Coś mi mówi, że teraz mam szansę się wykazać.”

„Zawsze czułem, że jeśli będę patrzył na to co zrobiłem dla Anglii i na innych zawodników, wtedy będę miał pewność.”

„Potrzebuje gry w tym miejscu boiska i czuję, że jeszcze jej nie dostałem.”

„Liczę, iż Sven Goran Eriksson da mi jeszcze jedną szansę, żebym mógł pokazać na co mnie stać.”

Cole nie zaliczał występów w minionym EURO 2004 w Portugalii, ale został wprowadzony w tym miesiącu na boisko w meczu kwalifikacyjnym z Austrią (wszedł z rezerwy).

Ten rozgrywający debiutował w zespole reprezentacji przeciwko Meksykowi na Pride Park trzy lata temu. Do dnia dzisiejszego pojawił się w koszulce narodowej 17 razy.

Aż w 15 spotkaniach wyszedł na boisku z ławki rezerwowej i nigdy nie zagrał od samego początku w meczu o punkty.

Obawy u Cola może wzbudzać fakt, iż nie wystąpił on w meczu kwalifikacyjnych przeciwko Polsce dwa tygodnie temu. Eriksson zaznaczył, że nie chce ryzykować wystawiania Cole, jeśli ten nie poprawi swojej dyscypliny na boisku.