Nie dojechali...
» 21 września 2004, 15:48 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Podczas gdy jedne pociągi pobijają kolejne rekordy szybkości inne po prostu stoją w miejscu. Tak też było w dniu wczorajszym. Zapewne zapytacie co ta wiadomość ma wspólnego z piłką nożną. Jak się okazuje wiele...
Pociągi to jeden z najpopularniejszych środków lokomocji dla kibiców piłkarskich, którzy pragną zobaczyć swoją ukochaną drużynę grającą poza miejscem zamieszkania. Wczoraj kibice podróżujący ze Stockport na mecz Manchesteru United z Liverpoolem utknęli w martwym punkcie. Otóż pociąg odmówił posłuszeństwa i podróż została przerwana na trzy i pół godziny.
Jak na ironię awaria pociągu miała miejsce w dniu, kiedy to rekord szybkości tym samym środkiem lokomocji ustaliła maszyna należąca do magnata finansowego – Sira Richarsa Bransona. Nowy rekord podróży z Manchesteru do Londynu wynosi obecnie jedną godzinę, 53 minuty i 52 sekundy.
Kibicom dojeżdżającym ze Stockport nie było jednak dane obejrzeć wczorajszego, szlagierowego pojedynku. Oto co powiedział jeden z rozgoryczonych kibiców, który zapłacił 22 funty za wejściówkę na Old Trafford.
„Zaledwie dwie minuty po tym jak opuściliśmy Stockport pociąg po prostu się zatrzymał. Nikt nie dał nam żadnych informacji. Dopiero po trzech i pół godzinach czekania policja powiedziała, żebyśmy szli wzdłuż torów do następnej stacji. Powiedzieli nam, że tak będą na nas czekać taksówki. Jednak ja zacząłem iść w kierunku domu” – powiedział 19-letni Hazel Grove.
„Jest nam bardzo przykro za kłopot, który sprawiliśmy pasażerom” – powiedział dzisiaj rzecznik prasowy First North Western.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.