Kolejny marzyciel...

N’Daw w wywiadzie dla L'Observateur powiedział: „Jak każdy profesjonalista, moim marzeniem jest zdobywanie wielu trofeów i ciągły rozwój.”

„Moim marzeniem i ambicją jest także dołączenie do wielkiego klubu, znanego w świecie. Marsylia i Manchesteru United to moje cele. Jeśli Bóg pozwoli, moje marzenie kiedyś się spełni.”

Reprezentant Senegalu dodał, że tęskni za kontaktami ze swoim przyjacielem Souleymane Diawarą – który opuścił w lecie Sochaux i przeniósł się do Premiership. Kierunek, który obrał Diawara to Charlton Athletic.

„Świetnie rozumiałem się z Souleymayne Diawarą.” – powiedział N’Daw.

„Niestety, a może stety, on przeniósł się do Charltonu. On był dla mnie jak brat.”

Guiranne N’Daw to w tym sezonie bardzo mocny punkt w 11-stce swojego zespołu. Wcześniej nie było aż tak dobrze, ale jak wiadomo – początki nie są łatwe. N’Daw dodał: „Z początku było bardzo trudno. Pamięta, że pierwsze dwa sezony spędziłem głównie siedząc na ławce rezerwowych.”

„Jednak z czasem trener zaczął mi ufać, a ja robiłem wszystko aby zasłużyć na to zaufanie.”

„Im więcej gram, tym bardziej jestem dojrzały, doświadczenie rośnie.” – zakończył senegalski obrońca

Nie wszystkie marzenia się spełniają. Inna sytuacja, gdyby był on defensywnym pomocnikiem. Bo piłkarza na tej pozycji potrzeba nam najbardziej.