Scholes: Świetnie jest strzelić Liverpoolowi

„To było całkiem specjalne, granie dla Manchesteru United jest wielką rzeczą. Ciągle się z tego powodu cieszę, tak jak zawsze. W ostatnich kilku meczach grałem dobrze, przedostawałem się do przodu, to dało nam jakieś szanse i to jest dobre uczucie. To jest kolejny mecz, który musieliśmy wygrać, aby utrzymać się na czele tabeli. Skoncentrowaliśmy się na wygraniu tego meczu” – powiedział Scholes dla Sky Sports.

We wczorajszym meczu bramki zdobył właśnie Scholes oraz Rio Ferdinand. Obrońca Manchesteru United i reprezentacji Anglii popisał się doskonałymi umiejętnościami przy zdobyciu tej bramki. Scholes przyznał jednak, że czuł jeszcze możliwość zdobycia kolejnej bramki, ale wolał uspokoić grę, gdyż panowało nad nim zbyt wielkie podniecenie powrotem do strzelania bramek.

„Od dłuższego czasu nie strzelałem bramek, doskonale o tym wiesz. Strzeliłem jedną w tygodniu i kolejną właśnie teraz, ale jeśli zespół wygra mecz, to nie ma znaczenia kto strzelił bramkę.”

„Świetnie jest zdobyć bramkę szczególnie przeciwko takiemu rywalowi jak Liverpool. Oni zwykle są solidni w defensywie, lecz dzisiaj przedostałem się przez ich obronę i strzeliłem gola. Myślę, że w ciągu ostatnich tygodni gramy lepiej, ale ciągle twierdzę, że byliśmy wygodni, nie patrzeliśmy na to, żeby nie stracić bramki, ale i byliśmy groĽni atakując” – dodał rudowłosy Anglik.

Paul Scholes wyznał, że nikt w klubie zbytnio nie skupia się na radości z takiego wspaniałego startu, ale przeważnie myślą o walce z Chelsea o końcowy triumf w Premiership.

„Nie będziemy mówić tylko o tym. Będziemy dalej ciężko pracować, grając dobrze co tydzień, stwarzając sobie dogodne sytuacje, strzelając bramki i jak dobrze pójdzie, to będziemy zajmować pierwsze miejsce” – zakończył Scholes.