Hughes: "Powiedziałem 'nie' United"
» 17 września 2004, 16:38 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Mark Hughes zdradził ostatnio, że nie przyjął oferty bycia drugim trenerem w Manchesterze United. Powodem takiej decyzji była chęć pracy na własny rachunek.
Ostatecznie Walijczyk objął przedwczoraj gorący stołek trenera Blackburn Rovers.
Gracz-legenda Old Trafford mógł wrócić do klubu i stać się prawą ręką Sir Alexa Fergusona, wspierając go w dyrygowaniu zespołem.
Dumny Walijczyk postanowił poprowadzić swą karierę trenerską w taki sam sposób, jak prezentował się na boisku. Czyli zdecydowanie, bez kompromisów i po najwyższe cele. Hughes powiedzia:
"Jakieś półtora roku temu miałem okazję powrotu do Manchesteru United w drugoplanowej roli trenerskiej. Uznałem jednak, że nie jest to odpowiedni czas dla mnie."
Nie skusiła go wizja łatwego zarobku ani ciepłej posadki w imperium Fergiego. Hughes wolał zostać z reprezentacją Walii, cały czas wyczekując jednak odpowiedniej okazji, by wkroczyć w wielki świat pierwszoligowego trenowania.
Gdy taka wreszcie się nadarzyła i Hughes dostał propozycję z Blackburn, pierwsze kroki skierował do swego byłego trenera.
"Rozmawiałem z Sir Alexem i wspólnie doszliśmy do wniosku, że to odpowiedni moment."
Porównywanie obu panów jako trenerów nie ma większego sensu chociażby dlatego, że ich osobowości są totalnie odmienne. Mimo to da się zauważyć kilka podobieństw.
Obaj są uparci i mają w sobie coś, co inspiruje ich podopiecznych i niepokoi przeciwników. Mimo to Hughes podreśla, że nie ma sensu na siłę szukać analogii.
"Jestem kompletnie inną osobą niż Sir Alex, chociaż obaj przywiązujemy dużą wagę do detali."
"Pracowałem z wieloma dobrymi trenerami od których dużo się nauczyłem, ale staram się tworzyć własne metody. Lubię, gdy ludzie, których trenuję, mają tak jak ja na uwadze atmosferę w zespole."
Z całą pewnością nie będzie z tym problemu w Blackburn. Decyzja o zatrudnieniu właśnie Walijczyka na stanowisku trenera zapadła ponoć właśnie w klubowej szatni.
Jedynym problemem dla nowego trenera Rovers (podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy), jest konieczność dzielenia obowiązków szkoleniowcka Blackburn z posadą selekcjonera reprezentacji Walii przez najbliższe kilka miesięcy.
Hughes chciał pozostać na stanowisku szkoleniowcka kadry tak długo, jak tylko się da, ale szefowie Blackburn wyraĽnie się temu sprzeciwili.
"To będzie wieczór pełen emocji, gdy poprowadzę kadrę ostatni raz przeciwko Polsce. Mam jednak nadzieję, że wcześniej uda nam się fantastycznie zagrać i zwyciężyć Anglię."
Ponieważ w perspektywie naszej porażki z Wyspiarzami taka opcja byłaby dla nas nader korzystna, życzymy Markowi wszystkiego najlepszego w eliminacjach za wyjątkiem meczu z Polską.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.