Rodzina Glazerów za pomocą swojego pośrednika odpowiada na krytykę jaka udziela się w ich kierunku przez masywne rzesze kibiców Manchesteru United. W tym tygodniu ze swoich stanowisk zrezygnowała dwójka dyrektorów. Są nimi Nick Humby – dyrektor do spraw ekonomicznych oraz Andy Anson – dyrektor handlowy.
Dyrektor wykonawczy Manchesteru United – David Gill twardo trzyma się zdania iż w zarządzie nie doszło do żadnej kłótni czego efektem miałaby być rezygnacja tej dwójki panów. Według niego jest to bardzo dziwne zdarzenie.
Członkowie Oficjalnego Stowarzyszenia Kibiców Manchesteru United (MUST) chcą się dowiedzieć od Humby’ego i Ansona dlaczego zdecydowali się opuścić swoje dotychczasowe stanowisko. Według MUST jest to pewnego rodzaju czyszczenie posad przez byłych członków klubu, by mogła je zająć rodzina Glazerów, mająca długi przekraczające na dzień dzisiejszy sumę 790 milionów funtów.
Żródła bardzo bliskie Amerykańskiej rodzinie twierdzą, że co roku klub traci na spłatę długu 62 miliony funtów. Głównie dlatego, że w lipcu z powodzeniem klub zawarł umowę z firmą ubezpieczeniową – AIG.
„Cała sprawa o długu jest głupotą. Manchester United jest stało majątkowy, ze stałym strumieniem gotówki. Cała refinansująca wpłata została zaplanowane w ten sposób, by klub szedł naprzód. Dochody powiększają się z powodu rozbudowy stadionu i nowych umów sponsorskich oraz także nagły przypływ gotówki spowodowany nowy kontrakt telewizyjny” – powiedziała osoba przebywająca blisko z rodziną Glazerów.
Malcolm Glazer i jego synowie zajmują się teraz przede wszystkim spłatą pożyczek, które zaciągnęli, gdy przejmowali klub. Cały dług oczywiście jest na koncie Manchesteru United. Pomagać miała w tym Glazerowi umowa sponsorska z AIG, która dostarczy 56.5 milionów funtów w cztery lata. Wielu znawców jak i kibiców uważa, że cena jaką zapłacił Glazer za przejęcie klubu była zbyt wysoka, a to jednocześnie oznacza, że klub jest więcej wart.
„Nikt nie mógłby dyskutować na temat tego, że Manchester United nie jest warty więcej niż miało to miejsce szesnaście miesięcy temu. Ludzie sobie zdają sprawę, że Malcolm Glazer jest odpowiednim właścicielem. Klub jest na dobrej drodze i jest dobrze zarządzany – długi klubu znacznie zmalały.”
Fani mówią, że ceny biletów w porównaniu do kilku ostatnich sezonów wzrosły znacząco, ale nie ma się czym przejmować, gdyż i tak na każdy mecz na Old Trafford (nie zależnie czy jest to Premiership, czy Liga Mistrzów) przychodzi 76,500 tysięcy widzów. Klub w trakcie jednego meczu tylko na samych wejściówkach zarabia około trzech milionów funtów.
Jeśli chodzi o Glazera, to nie można zapomnieć o letnim okienku transferowym, w którym do United dołączyło tylko dwóch piłkarzy. Michael Carrick kosztował 18.6 milionów funtów, a Tomasz Kuszczak pierwszy sezon na Old Trafford przebywa formalnie jako zawodnik wypożyczony. Pieniądze, które zostały przeznaczone na kupno Carricka zostały zebrane za sprzedaż Ruuda van Nistelrooya oraz Johna Obi Mikela. Ta sprawa boli kibiców najbardziej i z niepokojem będę oni oczekiwać kolejnego okienka transferowego.
„Inwestorzy chcą się włączyć w sprawy klubu, ponieważ widzą przyciągnięcie Glazera do biznesu i Manchesteru United. Oni są prywatnymi ludĽmi, ale są zafascynowani Manchesterem United” – zakończył przedstawiciel Glazerów.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.