Nikt nie martwi się o Rooneya

Rooney pokazał, że jest na dobrej drodze, by wrócić do wspaniałej formy, gdyż w spotkaniu z Wigan rozegrał według Fergusona ‘najlepsze spotkanie w aktualnym sezonie’. Był także bliski strzelenia bramki, lecz piłka uderzyła w poprzeczkę. To oznacza, że 20-letni Anglik już od ośmiu meczów nie może strzelić bramki. Ostatni raz pokonał bramkarza rywali w inauguracyjnym meczu sezonu z Fulham.

W Lidze Mistrzów Rooney pozostaje jednak w dalszym ciągu nieskuteczny. Już od jedenastu meczów nie strzelił gola, a przecież rozpoczął te rozgrywki wspaniałym hat-trickiem przeciwko Fenerbahce we wrześniu 2004 roku.

„Spodziewamy się, że Wayne znów zacznie strzelać. Napastnicy lubią to robić. Oni chcą trafiać do bramki cały czas. Z Wayne’m nie jest inaczej, ale kiedy on nie strzela, to ludzie zaczynają o tym mówić. Trafił w poprzeczkę w meczu z Wigan, ale kiedy wyszedł na druga część meczu, to ta poprzeczka nic go już nie obchodziła. Jego umiejętności i zdolność do pracy są kluczowymi elementami dlaczego nie powinniśmy się o niego martwić” – powiedział Szkot.

Kiedy Anglik nie może trafiać do bramki, to we wspaniałym stylu czyni to odczuwający drugą młodość Ole Gunnar Solskjaer. Starszy kolega stara się wspierać Rooneya i pomóc mu wrócić do zdobywania kolejnych bramek.

„Wayne na boisku prezentuje fantastyczny charakter, to jest oczywiste i każdy to widzi. Tak samo jest także po za boiskiem. Na treningu czy w szatni, zawsze jest pozytywny. Zawsze mówi o piłce i zawsze prezentował właściwe nastawienie do treningu. Tak będzie przez całą jego karierę” – dodał Norweg.