Rio: "Dług wobec Sir Alexa"

Teraz, kiedy termin zawieszenie minął, Rio będzie mógł pomóc swojej drużynie w odrobieniu gigantycznej straty punktowej do Chelsea i Arsenalu ( kolejno 7 pkt. i 9 pkt. ), oraz w osiągnięciu sukcesu w LM, na który MU czeka od 1999 roku.

Ferdinand powiedział: „Razem z trenerami ustaliłem sobie specjalny trening. Był on cięższy od tego, który obywałem przed karą. Siły, które zawsze oszczędzałem na treningach na mecz, włożyłem w mój ”reżim”. Jestem przekonany że przyniesie to dobre skutki. Czuję, że jestem w doskonałej formie.”

„Nie mogę doczekać się, aż wybiegnę na boisko i razem z drużyną osiągnę pierwsze zwycięstwo po mojej banicji.”

Wielu znawców futbolu twierdzi, że to właśnie wykluczenie Rio miało bardzo duży wpływ na grę United w ostatnich miesiącach. Przed zawieszeniem Manchester zajmował pierwszą lokatę w lidze, z przewagą kilku punktów nad następną drużyną.

PóĽniej, jak wszystkim wiadomo było tylko gorzej, Ferdinand jest jednak nieco innego zdania: „Przez mój błąd United straciło bardzo dużo, jest mi z tego powodu przykro.”

„Przez pewien czas byłem mocno załamany, ale w końcu uświadomiłem sobie że klub taki jak Manchester United jest wielką drużyną i na pewno poradzi sobie ze wszystkimi kłopotami.”

„W poprzednim sezonie Sir Alexa Fergusona nękały problemy kadrowe, ale i tak poprowadził klub w ten sposób, że drużyna przetrwała najcięższe chwile.”

Na koniec Rio dodał: „Trener ciągle mnie wspierał, motywował. Gdyby nie on, długo byłbym w dołku. Na pewno mu się odwdzięczę. Rozegram wiele dobrych spotkań aby spłacić kredyt zaufania, jakim obdarzył mnie Sir Alex.”

Pierwsze ”rata”, jaką Rio obiecał spłacić drużynie i Sir Alexowi może wpłynąć na konto United już w najbliższy poniedziałek. Miejmy nadzieję że sposób spłaty wyniesie 3 punkty, jakie Czerwone Diabły z Ferdinandem na czele wywalczą ze swym rywalem – Liverpoolem.

Rio – trzymamy kciuki za ciebie i team !