Barnes: Wszyscy musimy kochać Rooney'a
» 8 października 2006, 15:19 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Była gwiazda reprezentacji Anglii, John Barnes, zachęcił Steve'a McClarena, aby ten nie tracił wiary w młodego, będącego w dołku, Wayne'a Rooney'a.
20-letni napastnik Manchesteru United znów zaliczył występ pod formą w meczu, w którym Anglia zremisowała z Macedonią w eliminacjach Mistrzostw Europy 2008 na Old Trafford w niedzielę.
Barnes jest jednak pewien, że Rooney odzyska swoją naturalną formę.
"Wayne'owi nie idzie dobrze, ale on nadal jest naszym najlepszym graczem i forma jeszcze przyjdzie." - powiedział Barnes.
"Musimy go wspierać, musimy go dalej kochać, musimy dawać mu wsparcie zamiast piętnować go za każdym razem jak zagra Ľle."
"Zawiódł swoim występem. W tym kraju bardzo często wszystkich ponosi, pozytywnie i negatywnie." - dodał dla radia BBC Five Live.
"Nie byliśmy najlepszą drużyną na świecie, gdy przejął nas Steve McClaren. Był to dla niego dobry start i teraz nie jesteśmy też najgorszą drużyną na świecie."
"To był bardzo słaby występ, to prawda, ale nie straciliśmy gola i gdy zaczniemy ruszać do przodu, grać lepiej i strzelać więcej, wszystko jest w naszych rękach." - kontynuował.
McClaren przyznał po meczu, że remis może być momentem przywrócenia na ziemię po trzech wygranach z rzędu po objęciu stanowiska. Barnes zgodził się z tym i wyraził zadowolenie ze sposobu prowadzenia zespołu przez obecnego selekcjonera.
"Chodzą głosy, że McClaren nie zamierza pozwolić Wayne'owi Rooney'owi mieć wyższy status niż reszcie drużyny. Lubię sposób w jaki tworzona jest nowa reprezentacja Anglii. Kreowana jest jako drużyna i nikt nie chce gwiazdorstwa."
"Gdy drużyną kierował Sven-Goran Eriksson, byli gracze, którzy byli wyżej postawieni niż inni. Nie chcemy tego, bo nie na tym polega ten sport." - zakończył Barnes.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.