Ferdinand: Anglia musi być bardziej zgrana

Obecny zespół „Synów Albionu” został określony mianem „złotej generacji” z kilkoma graczami światowej klasy w składzie. Lecz Ferdinand twierdzi, że indywidualności to nie droga do zwycięstwa w Mistrzostwach Świata lub Europy.

„Gracze są tak dobrzy, jak mówią ludzie. Na papierze skład jest dobry, jak żaden. Ale to, co jest na papierze, nie wygra za ciebie turniejów” – powiedział obrońca Manchesteru United.

„Brazylia jest na to dowodem. Mają wspaniałych pomocników i napastników, ale nie mogli wygrać Mistrzostw Świata. To pokazuje, że wielkie indywidualności nie koniecznie tworzą wielkie zespoły. Nie ma znaczenia, co mówią gazety o piłkarzach – znaczenie ma to, co dotyczy całej drużyny”.

Na najbliższy mecz z Macedonią i Chorwacją Ferdinand jest w składzie Steve’a McClarena razem z sześcioma innymi graczami United. 27-letni obrońca powiedział, że największym zadaniem dla ludzi McClarena jest poradzenie sobie z presją, która tak często towarzyszy narodowym reprezentacją.

„Ludzie nazwali to ‘Złotą Generacją’. Mówili tak o nas przed Mistrzostwami Świata, a nie wyszło nam. Ale kierownictwo przestrzega piłkarzy przed ‘usypianiem’ i rozwiewa złudzenia, że mamy prawo do pierwszej czwórki” – zakończył Rio.