cyprian: Na waszym miejscu wstrzymałbym się z otwieraniem szampanów...
Onana nie ma żadnej klauzuli wykupu, co oznacza, że jego transfer będzie mocno uzależniony od jego formy. Tutaj możemy przeczytać o udanym początku sezonu Kameruńczyka, a nie dalej jak kilka dni temu czytałem gdzieś newsa o jego kiepskiej grze w pierwszych meczach. Jak jest na prawdę nie wiem, bo nie oglądam meczów Trabzonsporu, ale jak widać zdania są podzielone. Poza tym do końca sezonu bardzo daleko, a chyba wszyscy wiemy co potrafi odwalić na boisku. No i przede wszystkim sam Onana będzie musiał chcieć zostać w Turcji. Zgodzić się na wypożyczenie rok przed mundialem, to jednak coś innego niż podpisanie kilkuletniego kontraktu.
Rashford podobnie jak Onana, nie ma wpisanego obowiązku wykupu. Co prawda jest klauzula, ale decyzja będzie należała tylko do Barcy, czy z niej skorzystać. W tym przypadku nasz zarząd się akurat nie popisał, bo nie wiem jakie niby korzyści mamy z takiej umowy? Czysto teoretycznie zakładając, Marcus rozgrywa sezon życia, strzela kilkadziesiąt bramek i dorzuca kilkanaście asyst. Jego wartość wzrasta do 100+ milionów, ustawia się po niego kolejka chętnych klubów, a Barcelona wpłaca 40 baniek i pokazuje nam środkowy palec. Wiem mało realne, ale jednak jakiś promil szansy na to istnieje.
No ale zejdźmy na ziemię. Nie napalałbym się za bardzo na transfer Anglika do Hiszpanii. Barcelona ma potężne długi, oni mają problem ze zgłoszeniem do sezonu zawodników, którzy już są ich własnością. Rashford musiałby się pokazać z mega dobrej strony, żeby Katalończycy zdecydowali się go wykupić. Póki co ma obiecujący start, ale to niczego nie przesądza. Największymi wadami Anglika są stabilizacja formy i problemy pozaboiskowe, na które Flick na pewno nie będzie przymykał oka. Ja cały czas się obawiam, że Barca traktuje tą transakcję pod kątem darmowego zawodnika do składu na sezon.
Sprzedaż Hojlunda też nie jest taka pewna wg mnie. Poczekajmy na powrót Lukaku, ulubieńca trenera Napoli i wtedy dopiero się okaże, czy faktycznie mają jakieś większe plany względem Duńczyka. Ten zapis o określonej liczbie występów (w sumie nikt nawet nie wie ile konkretnie), jest trochę niepokojący. Żeby się nie okazało, że Włosi szukali taniego zastępstwa na czas nieobecności Lukaku. Poza tym jeden poważny uraz Rasmusa też może przekreślić ten transfer.
Co do Maguire, to jeszcze niedawno na tej stronie pojawiały się informacje, że klub jest chętny na przedłużenie kontraktu i ma zostać w United do końca kariery. Więc tutaj też byłbym ostrożny z optymizmem.
Podsumowując, te nasze wypożyczenia i wiara w pozbycie się zawodników na stałe, są jedynie pobożnymi życzeniami. Już Chelsea nam to pokazała wypinając 4 litery na nas i Sancho.
Nie wiem też Olo, skąd w Tobie taki optymizm co do naszego zarządu i przekonanie, że wiedzą co robią. Ja wielkiej różnicy pomiędzy tym co było przed Ratcliffem, a tym co się dzieje teraz nie widzę, ale chętnie o tym podyskutuje. Tylko musisz podać jakieś konkretne argumenty i przykłady, których ja nie dostrzegam najwyraźniej. Oczywiście chodzi mi o rzeczy dokonane w klubie, a nie obietnice.