Antony: Manchester United nie okazał mi szacunku, ale takie jest życie

» 30 września 2025, 16:46 - Autor: matheo - źródło: Onda Cero
Antony w letnim oknie transferowym zamienił Manchester United na Real Betis. Brazylijski skrzydłowy przyznaje, że nie będzie miło wspominał ostatnich miesięcy w klubie z Old Trafford.
Antony: Manchester United nie okazał mi szacunku, ale takie jest życie
» Antony w letnim oknie transferowym zamienił Manchester United na Real Betis | Fot. Press Focus
Antony przed startem sezonu 2025/2026 trafił do tzw. Bomb Squad i został odsunięty od pierwszego zespołu Manchesteru United. 25-latek musiał trenować indywidualnie i cierpliwie czekać na rozwój transferowych negocjacji pomiędzy Czerwonymi Diabłami a Betisem. Porozumienie udało się osiągnąć dopiero pod koniec letniego okienka.

– To były bardzo trudne momenty w Anglii, ponad 40 dni spędzonych w hotelu, treningi indywidualne – stwierdził Antony na antenie radia Onda Cero.

– Czuję, że nie okazali mi szacunku, ale nie o to chodzi. Nie chcę tutaj tworzyć kontrowersji, takie jest życie.

– Jestem bardzo wdzięczny klubowi, były złe momenty, ale również dobre. Zdobyliśmy dwa trofea.

Antony w letnim oknie transferowym wybrał grę dla Realu Betis, choć miał bardziej lukratywną propozycję z Bayernu Monachium. Brazylijczyk pytany o odrzucenie oferty Bawarczyków, odpowiedział: – W pierwszej kolejności patrzyłem na szczęście, a tutaj czułem się bardzo szczęśliwy.

– Wiem, że moje dzieci i moja żona są tutaj bardzo szczęśliwe. Przed podjęciem decyzji rozmawiałem z rodziną. Sewilla to niesamowite miasto, są tutaj wspaniali ludzie. Nie tylko kibice, ale każdy. W pierwszej kolejności patrzyłem więc na szczęście. Wiem, że kiedy jestem szczęśliwy, to sprawy układają się po mojej myśli. Pieniądze są ważne, ale szczęście jest dużo ważniejsze – dodał Antony.


TAGI


« Poprzedni news
Statystyki nie bronią Bayindira. Nadchodzi zmiana w bramce Manchesteru United?
Następny news »
Mbeumo: Każdy w zespole musi wziąć odpowiedzialność za wyniki

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (22)


bakielit: Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
Nigdy nie byłeś ani nie będziesz diabłem.
Do zapomnienia
» 1 października 2025, 12:57 #22
Antol: "To były bardzo trudne momenty w Anglii, ponad 40 dni spędzonych w hotelu, treningi indywidualne" Naprawdę bardzo trudne momenty :D
» 1 października 2025, 10:22 #21
pbskarpy: Ten "hotel" brzmi bardzo pejoratywnie. Ale to był jego wybór. Mógł przecież chatę wynająć. Czy nie miał kasy?
» 1 października 2025, 07:12 #20
Marlon: Do dziś się zastanawiam co gościu chciał zdziałać tymi kółeczkami :)
» 1 października 2025, 01:47 #19
Rejek89: chlopie za co ty chcesz szacunek. wez graj gdzie grasz i nawet nie przypominaj ze tu byles
» 30 września 2025, 21:15 #18
brazylianwisnia: Przecież to Betis całe lato wstrzykiwał się z zapłaceniem kasy, a gość narzeka na United, że całe lato siedział w hotelu..
Olbrzymia pensja, olbrzymia kwota transferu za bezcelowe kółeczka przy linii..
» 30 września 2025, 19:48 #17
vanantgaal: Gość został zapamiętany głównie z tych kółeczek. Piękna to była przygoda w Manchesterze
» 30 września 2025, 19:55 #16
SickRabbit: Ja tam do Antonego nic nie mam, nawet szacunku...
» 30 września 2025, 18:41 #15
gorzky: Chłopu chyba odwaliło, dostał dwa lata i nie pokazał nic
» 30 września 2025, 18:34 #14
blanco1987: Żeby cię na toalecie podkręcało w dzień meczu.
» 30 września 2025, 17:36 #13
jean6: I tak cyklicznie co tydzień.
» 30 września 2025, 18:14 #12
Spadkobierca: No dobra, ale co on takiego złego powiedział? "Takie jest życie"?
» 30 września 2025, 18:15 #11
blanco1987: Kto mu nie okazał szacunku?? Kontrakt podpisał podpisał pieniądze dostawał dostawał. Dobrze pracował? Nie. I koniec dyskusji.
» 30 września 2025, 18:59 #10
Jong: Na szacunek trzeba sobie zasluzyc
» 30 września 2025, 17:03 #9
adamII: Chlopak probowal i nie wyszlo. Tyle. Choc start mial najlepszy w historii United. A to ze wybral szczescie ponad pieniadze, to we mnie wzbudza wielki szacunek.
» 30 września 2025, 17:12 #8
84cantona7: Adamll dokładnie. Okazało się, że PL to za wysokie progi i tyle. Nie jego wina ,że klub tyle za niego zapłacił. Widać, że w porównaniu do takiego Sancho chłopak ma chociaż ambicje żeby grać.
» 30 września 2025, 17:39 #7
NexaT: Najlepszy start w historii United? Od kiedy kibicujesz? Roku?
» 30 września 2025, 20:43 #6
Cwr91: Jeśli dobrze pamiętam to strzelił 3 gole w pierwszych trzech meczach i był to najlepszy start w historii United jeśli chodzi o kolejne mecze z golem. Ale nie pamiętam dokładnie i mogę się mylić
» 30 września 2025, 21:10 #5
adamII: Komentarz zedytowany przez usera dnia 30.09.2025 23:31

@NexaT
Lubie w ludziach widziec caloksztalt, a nie tylko ostatnie wrazenie.
» 30 września 2025, 23:31 #4
waletpl: Chyba w pierwszych pięciu meczach.
» 1 października 2025, 08:52 #3
NexaT: No to super adamll.
Nie wiem, może suche statystyki zawężone do 3 spotkań na to wskażą, nie chce mi się tego aż tak weryfikować, ale pamiętam, że Rashford miał mocne wejście i to był dla mnie o wiele lepszy start, gdzie walnął w debiucie w LE, gdzie miał w ogóle nie grać, a później z Arsenalem, i strzelał w kolejnych meczach zawsze z silnymi rywalami (pamiętam City).

Debiut Rooneya z hattrickiem w LM też jest raczej mocniejszym dla mnie wejściem niż Antony, więc totalnie się nie zgadzam. Pozdro
» 1 października 2025, 08:59 #2
84cantona7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.10.2025 20:07

NexaT to ,że się zgadzasz czy nie, to nie ma znaczenia. Antony strzelając 3 bramki w pierwszych 3 meczach PL zanotował najlepszy start w tej że PL. Z Arsenalem, Man City i Evertonem strzelał po 1 bramce i to są fakty. Nikt przed nim ani po nim nie strzelił trzech bramek w United w pierwszych trzech meczach PL, to czy dla kogoś to ważne czy nie, to już inna sprawa
» 1 października 2025, 20:03 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.