Butt krytykuje Amorima za pozycję Fernandesa: To szokujące
» 30 września 2025, 11:53 - Autor: matheo - źródło: The Good, The Bad, and The Football
Bruno Fernandes u Rubena Amorima jest daleki od formy, którą zachwycał kibiców Manchesteru United we wcześniejszych latach. Kapitan Czerwonych Diabłów został cofnięty głęboko do linii pomocy i nie jest już takim zagrożeniem pod bramką rywala, jak we wcześniejszych sezonach.
» Bruno Fernandes u Rubena Amorima jest ustawiany głęboko w linii pomocy | Fot. Press Focus
Krytycznie decyzję Amorima dotyczącą pozycji Bruno Fernandesa ocenia Nicky Butt, były pomocnik Manchesteru United. Anglik uważa, że wybory personalne szkoleniowca Czerwonych Diabłów osłabiają zespół.
– Jedynym sposobem na zdobycie gola w ostatnich 18 miesiącach był Bruno – stwierdził Butt w podkaście The Good, The Bad, and The Football.
– Teraz Bruno został ustawiony niżej, więc straciliśmy i to. Jest gorzej. Jedynym światełkiem w tunelu był Bruno, a przecież sam byłem jednym z jego krytyków, bo moim zdaniem nie robi tego, co podoba mi się u piłkarzy.
– Ale to topowy talent i strzela gole. Teraz musi grać głęboko. Straciliśmy więc też ten element. To szokujące, co się wydarzyło – dodał Butt.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w sobotę 4 października. Czerwone Diabły zmierzą się na Old Trafford z Sunderlandem.
Kamham7: Po tym okresie który ten trener spędził w tym klubie nie ma takiej opcji o jakiejś winie zawodników że nie chcą, grają przeciwko itp gówno prawda, chłop zakisil swoje pomysły które czy grane jest z mocnym rywalem czy z teoretycznie słabszym i bez względu na przebieg meczu cały czas wałkowane jest to samo w kółko...nie chce mi się w sumie rozpisywać, przecież wszyscy dookoła to widzą
Pady: Bruno to napewno lider najlepszy piłkarz, ale to nie musi oznaczać odrazu kapitan, tylko ze unas nikt inny nie zasługuje, jakby Martinez był zdrowy i mógł grac chociaż po 30 meczy mógłby stać sie liderem na miano kapitana, nikogo innego bym nie wytypował najbardziej szkoda McTomka, on to nie zasłużył na odejście mógłby teraz byc łącznikiem w pomocy, a zamiast Cunha mozna bylo kupić Donnaruma albo wahadłowego.
vieeeri: Na Bruno w formacji 3-4-3 nie ma po prostu miejsca. W ataku nie ma tej dynamiki co Cunha z Mbeumo, a w środku pola wygląda po prostu mizernie. On tam mógłby grać w awaryjnych sytuacjach, tak jak Maguire wchodzi do ataku na ostatnie minuty, ale nie żeby budować zespół z Bruno jako jeden z ŚP i jeszcze mu obok Casemiro lub Ugarte postawić
mally: Nie uważam, że Bruno byłby świetny wyżej (ale to akurat nie jest tu ważne) i podobnie nie uważałem, że Wan Bissaka, Elanga czy McTominay byli kluczami do sukcesu. Natomiast zawsze mnie zastanawia czy rozwiązania, które mamy, czyli wymienieni przez Ciebie zawodnicy, czy też zastępcy tych którzy odeszli, są na tyle lepsi, że warto było na nich wydawać te pieniądze? Czy widać poprawę jakościową?
Abstrahujacy: Nie można pominąć tego jak bardzo stara się on strzelić gola ignorując wszystkie opcje do podania piłki. Nie wszystko wynika z pozycji na boisku a forma Portugalczyka, motoru napędowego tej drużyny w ostatnich latach, jest daleka od optymalnej.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.