Media nie ustają w spekulacjach na temat bramkarzy, którzy mogą zasilić szeregi Manchesteru United tego lata. Nowym kandydatem do gry w bramce Czerwonych Diabłów jest Nick Pope z Newcastle United.
» Nick Pope może opuścić szeregi Newcastle United w letnim oknie transferowym | Fot. Press Focus
O tym, że Manchester United może zainteresować się transferem Nicka Pope’a informuje radio talkSPORT. Newcastle United chce zakontraktować Aarona Ramsdale’a z Southampton i jeśli dokona takiej transakcji, to Pope będzie mógł opuścić St James’ Park.
Ramsdale i Pope w sezonie 2025/2026 chcą grać regularnie, bo tylko w taki sposób zwiększą swoje szanse na wyjazd z reprezentacją Anglii na przyszłoroczny mundial.
TalkSPORT twierdzi, że Pope pasuje do profilu bramkarza poszukiwanego przez Manchester United. 33-latek nie będzie drogą opcją, bo jego kontrakt z Newcastle United obowiązuje do czerwca 2026 roku.
Pope w Manchesterze United miałby rzucić wyzwanie Andre Onanie i walczyć o pozycję numer 1. Czerwone Diabły aby sprowadzić bramkarza Newcastle United najpierw będą musiały jednak sprzedać Altaya Bayindira.
mancunian: Szlag mnie trafia, gdy czytam, że City kupuje Trafforda z Burnley za 25 mln. Mają Edersona i Ortegę i nikt tam nie wydziwia, że NAJPIERW muszą któregoś sprzedać. Wiadomo, że jeden odejdzie.
A my tworzymy jakieś bzdurne zasady, które wiążą nam ręce. Przecież wiadomo, że Onana nie odejdzie z własnej woli w sytuacji, gdy praktycznie nie ma rywala w bramce. Dopiero zakup klasowego bramkarza i ogłoszenie go nr 1 zmusiłoby go do rozważenia ofert z Arabii. Nawet Bayindir nie pali się do odejścia, bo wie, że jest lepszy od staruszka Heatona i jakieś minuty w końcu dostanie.
przemek1878: Kameruński ręcznik nie odejdzie, bo nigdzie nie dostanie takiej kasy jak w United. A za jego umiejętności to w Polsce by nawet minimalnej krajowej nikt mu nie dał.
boro: Pod każdym postem zawsze jest to samo ostatnie zdanie: United żeby kupić tego czy tamtego najpierw będzie się musiało pozbyć ze swojego składu tego czy tamtego ;)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.