Transfer Emiliano Martineza do Manchesteru United wykluczony
» 29 lipca 2025, 14:44 - Autor: matheo - źródło: The Athletic
Emiliano Martinez w ostatnich tygodniach był nieustannie przymierzany do Manchesteru United. Argentyński golkiper nie zasili jednak szeregów Czerwonych Diabłów.
» Emiliano Martinez w letnim oknie transferowym nie trafi do Manchesteru United | Fot. Press Focus
Manchester United w letnim oknie transferowym szuka możliwości wzmocnienia obsady swojej bramki. Ruben Amorim nie jest do końca zadowolony z Andre Onany i Altaya Bayindira, którzy pełnią odpowiednio rolę pierwszego i drugiego bramkarza Czerwonych Diabłów.
Jedną z opcji analizowanych przez Manchester United miało być sprowadzenie Emiliano Martineza. Czerwone Diabły zaproponowały nawet Aston Villi wypożyczenie argentyńskiego golkipera na sezon 2025/2026, lecz taka propozycja została natychmiast odrzucona przez klub z Villa Park.
Portal The Athletic twierdzi, że Emiliano Martinez może opuścić Aston Villę tylko na zasadzie transferu definitywnego, co przekreśla przeprowadzkę do Manchesteru United. Czerwone Diabły nie zamierzają bowiem płacić 40 milionów funtów, których Villa oczekuje za swojego gracza.
Manchester United w ostatnim czasie rozważa tańszą opcję, jaką ma być sprowadzenie Senne Lammensa z Royalu Antwerp. Młodzieżowy reprezentant Belgii został wyceniony na równowartość 17 milionów funtów.
The Athletic podkreśla, że Manchester United dokona zmiany w bramce tylko wówczas, jeśli szeregi klubu opuści Andre Onana lub Altay Bayindir. Odejście Kameruńczyka jest na obecnym etapie mało prawdopodobne.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Karmoviron: Szkoda, że o Ramsdale'u nic nie słychać. Za niewielkie pieniądze byłby pewnie do wzięcia i z miejsca poprawiłby jakość na pozycji bramkarza.
Pipes: I bardzo dobrze.
Nie trawię gościa, bo był i jest - delikatnie mówiąc - bardzo mało kulturalny.
Do tego puszcza babole, wychodzi źle na przedpole etc.
Już lepszy Onana (bo jest i cóż pewnie zostanie) niż kolejny taki niepotrzebny wydatek.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.