Ruben Amorim pozytywnie ocenił występ swoich zawodników w sparingu z West Hamem United (2:1). Portugalczyk po spotkaniu przyznał, że jeszcze nie podjął decyzji odnośnie tego, kto wybiegnie na boisko od pierwszej minuty na inaugurację sezonu Premier League z Arsenalem (17 sierpnia).
» Ruben Amorim był zadowolony z postawy Manchesteru United w meczu z West Hamem | Fot. MUTV
Manchester United w USA czekają jeszcze dwa mecze kontrolne w ramach Premier League Summer Series. Czerwone Diabły zmierzą się z Bounemouth (31 lipca) i Evertonem (3 sierpnia).
Oto, co po meczu z West Hamem miał do powiedzenia Ruben Amorim w rozmowie z klubową telewizją MUTV oraz na konferencji prasowej.
SZYBKO ZDOBYTY GOL
– Było zupełnie inaczej niż w ostatnim sezonie. Nie cierpieliśmy. Strzeliliśmy szybko gola i to nam pomogło w lepszej grze. Byliśmy przy piłce, dobrze broniliśmy się, jeden na jednego, stosowaliśmy wysoki pressing, zwłaszcza przy wybiciach od bramki, co nam pomogło wygrywać piłki. Myślę, że musimy dłużej utrzymywać się przy piłce, kiedy ją odzyskujemy. Będąc bliżej pola karnego będziemy mogli znaleźć niewielkie przestrzenie. Potrafimy operować futbolówką i pracować z nią nieco lepiej.
ZMIANY W MECZU
– Do bramki West Hamu kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy więcej okazji. Później trochę cierpieliśmy. Zmieniliśmy drużynę, pojawiło się wielu młodych chłopaków. To był dobry sprawdzian, aby poprawić zespół.
KTO ZAIMPONOWAŁ?
– Wszyscy. Nie chcę mówić o indywidualnościach. Rasmus spisał się dobrze. Podobała mi się jego gra. Biegał i walczył w meczu, grał jeden na jednego od samego początku. Dobrze współpracował z kolegami, więc wykonał świetną pracę.
– Matheus Cunha jest piłkarzem, który może nam bardzo pomóc. Potrafi biegać z piłką i to może zmieniać oblicze meczu. Brakowało nam tego w ostatnim sezonie. W pierwszej połowie Kobbie Mainoo i Manuel Ugarte byli naprawdę dobrzy. Nie będę mówił o drugim zespole, bo jest naprawdę trudno, kiedy na boisku pojawia się cały nowy zespół. Było wielu młodych chłopaków. Podobał mi się zespół. Oczywiście trzeba przeanalizować mecz i przyjrzeć się rzeczom, które możemy poprawić.
ROZMOWY O TAKTYCE
– Myślę, że musimy nie tylko przygotowywać do meczów, ale również uczyć piłkarzy, bo współcześnie nie wiesz, jak przeciwnik będzie budował akcje i co się wydarzy. Wielu pomocników zapuszcza się do linii obrony, obrońcy zaczynają sprint. Nie można tego tak kontrolować jak w przeszłości, kiedy akcje budowało się w czwórkę. Musimy przygotować piłkarzy na te drobne rzeczy. Zawodnicy muszą rozumieć każdą sytuację. Staramy się to robić w trakcie treningów.
FRUSTRACJA FERNANDESA
– To oczywiste, było to widać w ostatnim sezonie po bramkach i asystach. Ale nie chodzi tylko o to. Myślę, że teraz ma większą liczbę zawodników, którzy pomogą mu dowodzić grupą. To dobra rzecz. Jest naszym liderem i naprawdę ważnym zawodnikiem – nie tylko na boisku, ale i poza nim. Jest przykładem dla innych. Pracuje naprawdę ciężko i jest zawsze dostępny. Czasami gra mimo bólu. Czasami problem polega na tym, że się frustruje i traci koncentrację na zadaniu, które ma wykonać. Czasami chce chce tak bardzo pomagać kolegom z boiska, że nie wychodzi to najlepiej. Zawodnicy muszą wykonywać swoją robotę i Bruno też, na przykład czekać na piłkę.
POZYCJA BRUNO
– Bruno ma funkcję lub pozycję w każdym meczu. Nie da się grać na wszystkich pozycjach. W ostatnim sezonie czasami czułem, że ustawiałem go głębiej, abyśmy mieli większe posiadanie piłki przy konstruowaniu akcji. Wtedy brakowało nam Bruno w pobliżu pola karnego. Biorąc pod uwagę charakterystykę Bryana Mbeumo i Matheusa Cunhy, a także podobał mi się występ Kobbie’ego Mainoo, Bruno będzie miał większą pomoc w tym sezonie. Bruno naprawdę dużo biega. Ma sporą wytrzymałość i jest sprytnym zawodnikiem. Jego fizyczność nie jest zmartwieniem, jeśli chodzi o grę głębiej czy też na bardziej ofensywnej pozycji.
WYJŚCIOWA JEDENASTKA NA ARSENAL?
– To silny zespół i musimy przygotować wszystkich graczy. Nie mamy wielu tygodni czy meczów, aby przygotować wszystkich. To oczywiście może się zmienić. Widzieliście w drugiej połowie, że są piłkarze, którzy mogą zagrać w pierwszym spotkaniu. Jeszcze nie podjąłem decyzji.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.