cyprian: Jeżeli Mbeumo nie ma żadnego urazu, to ja też nie rozumiem na co czekać? Przecież od tego są sparingi, żeby się zgrywać z zespołem i budować formę. Nawet jak nie trenował z pierwszym zespołem Brentfordu, w oczekiwaniu na transfer do nas, to chyba nie siedział na 4 literach przed konsolą przez cały ten czas? Jakieś indywidualne treningi, chociażby na siłowni, chyba się odbywały. Zresztą nikt tutaj nie mówi, że gość ma z marszu zagrać 90 minut, ale chociaż 20-30 minut powinien dać radę.
Oczywiście nie wiemy o wszystkim, co dzieje się w klubie i na treningach, ale śmieszy mnie fakt, że profesjonalny piłkarz na takim poziomie, w kwiecie wieku, nie jest w stanie zagrać kawałka meczu towarzyskiego po tygodniu treningów z nową drużyną. Mam nadzieję, że Amorim wie co robi, bo nie mam ochoty słuchać wymówek na początku sezonu pt. "Mbeumo nie jest zgrany z zespołem".