Beckham7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.06.2025 14:08@ElBicho Gadasz bzdury. Rashford w top formie potrafił 3-4 rywali kiwnąć i posłać mocny niski strzał na drugi słupek, w sezonie gdzie nastukał bramki za Ten Haga pokazał najlepszą wersję siebie a to było przecież jeszcze stosunkowo niedawno.
De facto akcja gdy kiwał 2-3 obrońców miała miejsce jeszcze na początku minionego sezonu kiedy jeszcze Ten Hag prowadził drużynę i wpuszczał Rashforda. Wtedy był taki okres gdzie Garnacho grał dziadostwo a Rashford się starał. Nikt jednak jego starań kiedy mu dobrze szło nie doceniał i kiedy ten był w formie to zaczął być wpuszczany Garnacho a później tak było na odwrót. Czyli kiedy Garnacho był w formie a Rash nie, to nagle Garnacho grał.
Przy top formie, Rash jest mega szybki i potrafi z lekkością przejść rywala i spróbować huknąć czy podać. Robił o wiele więcej niż taki Garnacho którego się wychwalało, to kim wtedy musiał być Rashford?
Co do tematu Barcelony, tam na tych nieco wolniejszych i bardziej otwartych obrońców tak jak Antony mógłby sobie Rashford robić z nimi co by chciał. Jedynym mankamentem w przypadku takiej Barcelony to ja szczerze wątpię że Rashford by ciągle biegał do tyłu i walczył o piłkę jak Raphinha, Pedri czy miejscami Lewandowski. Rashford jest tym typem grajka który czeka na piłkę i albo kiwa albo przy pewnej okazji (dużo miejsca czy kontra) biegnie ile sił bliżej ich pola po czym kiedy akcja mija, Rashford musi zebrać siły na kolejne pojedynki biegowe. To nie jest tego typu skrzydłowy czy wahadłowy jak ta bardziej współczesna generacja kopaczy co prócz samego sprintu, jeszcze idą walczyć o piłkę na swoją połowę tak jak Yamal chociażby.
Ba zauważcie że nawet Messi już tak nie walczy dzisiaj o piłkę z racji na jego brak sił i wiek, tyle że on kiedyś takie predyspozycje miał. Rashford czy Ronaldo nie do końca takie predyspozycje mieli bo są wysocy, i jak się nabiegają to później brakuje im tej zwinności, robią się nogi z waty itd.
Więc do pressingu Barcy: Nie ten piłkarz Pan Rashford. Natomiast do ataków jeśli Flick uzna że nie musi za dużo wracać i pressować, wtedy być może tak ale to wymaga odpowiedniego zarządzania formacją, drużyną czy zadaniami poszczególnych piłkarzy.