Bruno Fernandes w letnim oknie transferowym miał możliwość dołączenia do saudyjskiego klubu Al-Hilal. Rio Ferdinand chwali kapitana Manchesteru United, który zdecydował się zostać na Old Trafford.
» Bruno Fernandes odrzucił lukratywną propozycję Al-Hilal | Fot. Press Focus
Fernandes był kuszony lukratywnym kontraktem opiewającym na 700 tysięcy funtów tygodniowo. Łączna wartość trzyletniej umowy, razem z bonusami, opiewała na około 200 milionów funtów. Portugalczyk zdecydował się jednak pozostać w Manchesterze.
O decyzję Fernandesa na łamach dziennika The Mirror zapytany został ostatnio Rio Ferdinand, były defensor Czerwonych Diabłów.
– Na pewno jest tam lojalność. Myślę, że to słowo jest często używane, ale nie widzimy tego zbyt często z perspektywy klubów i zawodników – stwierdził Ferdinand.
– Rozumiem, że jest to biznes. Myślę natomiast, że Bruno pomyślał sobie o tym tak: „Mam w United niedokończone sprawy. Są rzeczy, które chcę tutaj zrobić. Jestem tutaj dobrze opłacany, a kibice mnie kochają”.
– Bruno chce się odpłacić za wszystko, co dostał. Mam do niego olbrzymi szacunek. Zrozumiałbym, gdyby chciał odejść. Fakt, że został i powiedział, że nadal ma tu coś do zrobienia, dobrze świadczy o nim jako osobie. Jest to też jeden z powodów, dla których menadżerowie dają mu opaskę kapitana.
– Jeśli mam być szczery, to na jego miejscu myślę, że miałbym problem, aby odrzucić ofertę Al-Hilal – dodał Ferdinand.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.