Angielskie media spekulują, że Fernandes otrzymał lukratywną propozycję z Al-Hilal.
W czwartek miało dojść do spotkania agenta piłkarza i przedstawicieli saudyjskiego klubu.Amorim pytany po meczu z reprezentacją Hongkongu, czy było to ostatnie spotkanie Fernandesa w barwach Manchesteru United, odpowiedział: – Nie sądzę. Nie wiem tego na pewno. Nikt nie wie, ale nie sądzę. Bruno widział, że podjęliśmy pewne decyzje, aby wszystko zmienić. Myślę, że tego właśnie oczekiwał.
– Uważam, że chce zostać. Mówi „nie” na wiele rzeczy, ale może wybrać, że chce wygrywać. Myślę, że jest naprawdę dobry i musi grać w najlepszej lidze świata.
Amorim dopytywany, czy Manchester United stać na to, aby odrzucić lukratywną ofertę za Fernandesa, stwierdził: – Tak, możemy znaleźć inny sposób na zdobycie funduszy.
Portugalski trener zapewnia, że rozmawiał z Fernandesem na temat jego przyszłości. – Oczywiście, jestem menadżerem, jestem trenerem. Czasami decyzja leży po stronie zawodnika. Rozmawiałem z nim. Wyjaśniłem pewne rzeczy i mam poczucie, kiedy z kimś rozmawiasz, że ktoś chce zostać.
– Bruno wielokrotnie był w tym sezonie sfrustrowany, ale wie, co robimy. Mam poczucie po każdej rozmowie z nim, że chce kontynuować swoją karierę w Manchesterze United. Nigdy natomiast nie można być pewnym na sto procent – dodał Amorim.